"Ludzie zmieniają się w katów”. Łukaszewicz zaszczepił się na covid, ostro komentuje reakcję
W wywiadzie Onetu aktor Olgierd Łukaszewicz nazwał "linczem" fale krytyki spływające na celebrytów po tak zwanej "aferze szczepionkowej". Ujawnia również kulisy "wbicia się" po szczepionkę poza kolejnością.
Czytaj więcej: Janda w TVN24 o zabiegu poza kolejką. "Pytaliśmy, czy nikomu nie zabieramy szczepionki"
Odpowiadając na pytanie dziennikarza, czy miał czas, aby się zastanowić, Łukaszewicz mówi:
– A co ty, Łukaszewicz, antyszczepionkowiec jesteś, żeby się nie zaszczepić? Oczywiście, że się zaszczepię! Czemu nie. Usiłuje się nam wmówić, np. pan Stankiewicz, że to moralny wybór, że należy się zastanowić. W naszej sytuacji nie było na to czasu. Nie było chwili na taką deliberację. Bo kto nas zaprasza? Lekarze. Więc, czy my szkodzimy tym lekarzom? Czy my działamy tak, jak oni nam mówią?
Znany aktor jest przerażony skalą krytyki i gróźb, które dostają artyści w ostatnim czasie.
Przypomnijmy, że od poniedziałku w WUM trwa kontrola Narodowego Funduszu Zdrowia. Podczas konferencji prasowej we wtorek minister zdrowia Adam Niedzielski powiedział, że w wyniku pierwszego dnia kontroli pojawiła się podstawa wymierzenia kary w wysokości minimum 250 tys. złotych. Również w poniedziałek "Gazeta Wyborcza" opublikowała list otwarty w obronie dobrego imienia artystów.Miarą prawa i sprawiedliwości, wedle podawanych opinii, ma być lincz. Lincz powodowany emocjami, brakiem informacji, bez przykładania żadnej miary. To jest nieprzyzwoite. Pod pozorem wymierzania sprawiedliwości ludzie zmieniają się w katów.
Czytaj także: Nie tylko aktorzy, ale i politycy PiS. 10 rzeczy, które warto wiedzieć o aferze szczepionkowej