Polscy kibice grożą Granerudowi. To reakcja na jego głośną wypowiedź o Stochu

Karol Górski
Norweskie media informują, że Halvor Egner Granerud otrzymuje pogróżki od polskich kibiców. To efekt jego wypowiedzi na temat Kamila Stocha, której lider Pucharu Świata udzielił po nieudanym dla siebie konkursie w Innsbrucku.
Granerud odniósł w tym sezonie już 5 zwycięstw. Fot. Marek Podmokły / Agencja Gazeta
– Kamil jest tak niestabilny, że powinno mi pójść dobrze. Jeżeli będą równe warunki w Bischofshofen, to w każdym skoku mogę go przeskoczyć o dziesięć punktów. Polak nie skacze świetnie, on ma po prostu dobre wyniki – powiedział po Halvor Egner Granerud po konkursie w Innsbrucku, w którym zajął odległe 15. miejsce. Norweg stwierdził też, że Polacy "po raz kolejny mieli szczęście do warunków".

Czytaj także: Skoczkowie będą zadowoleni. Już w 2022 znaczące zmiany w Turnieju Czterech Skoczni

Te słowa rozwścieczyły część polskich kibiców. Jak informuje norweski "Nettasiven", niektórzy z nich grożą Granerudowi przed jego przyjazdem na zawody do Zakopanego. Skoczek się jednak nie przejmuje. – W Zakopanem jest dobra ochrona, więc myślę, że nie będzie problemu – powiedział portalowi.


Graneruda broni też Wojciech Fortuna. Mistrz olimpijski z 1972 roku przypomniał, że gdy Polacy mieli zostać wykluczeni z konkursu w Oberstdorfie, Norweg stanął po ich stronie.

Skoczek przeprosił już zresztą za swoją niefortunną wypowiedź o Kamilu Stochu. – Nie powinienem udzielać wywiadów w złości. Nie zamierzałem Kamilowi odbierać zasług czy twierdzić, że jego forma nie jest wysoka. Kamil Stoch to mój sportowy idol. Staram się na nim wzorować – przyznał.

Po trzech z czterech konkursów Turnieju Czterech Skoczni na prowadzeniu jest Stoch. Granerud traci do niego ponad 20 punktów i zajmuje trzecie miejsce. Zawodników rozdziela Dawid Kubacki, tracący do skoczka z Zębu ok. 15 punktów. Ostatni turniejowy konkurs – w austriackim Bischofshofen – rozpocznie się w środę o godz. 16:45.

źródło: Onet