Frykowska nie wytrzymała po odcinku "Osieckiej". Ma poważny zarzut do TVP
Maja Frykowska była zdumiona tym, co zobaczyła w jednym z odcinków serialu "Osiecka" w TVP. Celebrytka nie może pogodzić się z faktem, jak w produkcji został pokazany jej dziadek Wojciech Frykowski.
Frykowska stwierdziła, że o jej dziadku chodziły różne słuchy, ale jej zdaniem końcówka sceny w 5. odcinku, która odgrywa się na oczach serialowej Agnieszki Osieckiej, jest skandaliczna.
"W stosunku do kobiet był nonszalancki. Kiedy Agnieszka go zostawiła z opowieści wujka wiem, że bardzo chciał ją odzyskać. Więc pokazywanie jak 'obraca jakąś panienkę' na oczach Agnieszki... z całym szacunkiem, ale jest kompromitujące dla samych twórców serialu" – dodała Frykowska.
Warto zaznaczyć, że o serialu "Osiecka" robi się coraz głośniej, a widzowie szukają historii poszczególnych bohaterów. W naTemat Aleksandra Gersz oceniła produkcję TVP po szóstym z 13 odcinków.
Czytaj także: Magdalena Popławska szczerze o Osieckiej. "Nie chciałabym być przyjaciółką Agnieszki"