Jakimowicz żąda przeprosin za historię o napadzie na pocztę. "Wyrok był nieprawomocny"
W związku z rozprzestrzenianiem się informacji o jego rzekomym udziale w napadzie na pocztę w Niemczech Jarosław Jakimowicz zażądał przeprosin za naruszenie dobrego mienia. Zdaniem pracownika TVP, wyrok w tej sprawie był nieprawomocny, więc portal wtv.pl, na którym pojawiła się wzmianka na temat jego udziale w napadzie, powinien mu zadośćuczynić.
W tekście portalu wtv.pl z 31 grudnia 2020 roku pojawiła się informacja, że Jakimowicz był skazany prawomocnym wyrokiem za napad na pocztę w Niemczech. On sam utrzymuje, że nie jest to prawda, ponieważ mowa o wyroku nieprawomocnym.
Reakcja Jakimowicza ws. informacji o napadzie na pocztę
"Było miło, ale się skończyło. Dość powielania tych bzdur i wprowadzania ludzi w błąd. Zaczynamy od nich. Nigdy nie byłem skazany prawomocnym wyrokiem za napad na pocztę w Niemczech! Ten dokument to akt niekaralności! Każdy, kto będzie powielał te kłamstwa musi się liczyć z konsekwencjami prawnymi" – napisał Jakimowcz na Facebooku.Wydawca portalu wyjaśnia, że materiał powstał w oparciu o autobiografię Jarosława Jakimowicza. W publikacji pojawiły się fragmenty o napadzie na pocztę w Niemczech.
Czytaj także: Jakimowicz z gitarą i "Ogórek dance" w TVP Info. Na to idą wasze miliardy
Wpis opublikowano w poniedziałek. Na reakcję wydawca ma trzy dni. Poza żądaniami publicznych przeprosin za naruszone dobra osobiste w formie podyktowanej w piśmie, Jarosław Jakimowicz będzie domagał się również zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.
Czytaj także: Jakimowicz parodiował Jandę w programie Rachonia. Prowadzący nawet nie zareagował