Krakowska: Wolontariuszką jestem od dawna! 81-letnia aktorka podsumowała apel ministra
Emilia Krakowska zaszczepiła się w szpitalu WUM poza kolejnością i przyznała, że był to dla niej powód do szczęścia. 81-letnia aktorka wbiła szpilę politykom mówiąc, że gdyby nie dobroć Krystyny Jandy, to długo czekałaby na szczepienie. Adamowi Niedzielskiemu odpowiedziała za to, że pomimo sędziwego wieku, wolontariuszką jest od wielu lat.
Sugestię Adama Niedzielskiego skomentował już Wiktor Zborowski, który zapowiedział, że jest gotowy zgłosić się jako wolontariusz. Głos zabrała także 81-letnia aktorka Emilia Krakowska, która swoim ironicznym komentarzem podsumowała działania rządzących.
Czytaj także: Dwa nowe nazwiska na liście zaszczepionych artystów. Oficjalna wersja WUM się sypie
– Mam 81 lat i jeśli jest to za mało na to, żebym dostała zastrzyk, to ile powinnam ich mieć, żeby zostać zaszczepioną? – powiedziała w wywiadzie dla plejada.pl. Aktorka przyznała, że nie czuje się niczemu winna, a dzięki Krystynie Jandzie miała sporo szczęścia.
Na koniec rozmowy Emilia Krakowska odniosła się bezpośrednio do sugestii ministra Adama Niedzielskiego na temat wolontariatu. Aktorka powiedziała, że wolontariuszką jest już od dawna, ale nie będzie zdradzać gdzie dokładnie. – Całe życie jestem wolontariuszem, bo pochodzę z domu społecznikowskiego – podsumowała aktorka.Nie czuję się winna, że zostałam zaszczepiona. Zastrzyk dostałam 19 grudnia. Miałam wielkie szczęście, od nieba i Krysi Jandy, która zabrała nas na szczepienie. Bo dostała telefon od ludzi z uniwersytetu, którzy dopiero zaczynali szczepienia. Krysia nas zawiozła. Gdy się tam znalazłam, zobaczyłam, jak wszyscy są przerażeni, bo nie wiedzieli, jak będzie rozwijała się sytuacja