"Musieliśmy zostawiać karty kredytowe". Daria Ładocha wspomina współpracę z Edytą Górniak

Bartosz Świderski
Daria Ładocha podzieliła się anegdotą z czasów ze współpracy z Edytą Górniak. Prowadząca "Ametyka Express" miała do czynienia z celebrytami już dużo wcześniej. Miała okazję być w jednym zespole z Edytą Górniak, o której ostatnio było głośno za sprawą teorii o covid-19.
Daria Ładocha o współpracy z Edytą Górniak: Musieliśmy chować karty kredytowe. Fot. Przemek Wierzchowski / Agencja Gazeta
Daria Ładocha gościła w programie Rafała Paczesia "Pacześ Show". W odcinku poświęconym celebrytom podzieliła się wspomnieniem dotyczącym właśnie Edyty Górniak.

– Jak wchodziliśmy do pracy, musieliśmy zostawiać karty kredytowe na zewnątrz pomieszczenia, ponieważ karty miały chipy, które łączyły się z kosmosem i wszyscy wiedzieli, gdzie jest Edyta – wyznała Ładocha.

I chyba miała świadomość tego, co powiedziała, bo już na Instagramie zapowiadając "Pacześ Show" na wszelki wypadek zamieściła przeprosiny. "Przepraszam wszystkich, których niechcący obraziłam" – czytamy. W tym samym programie opowiedziała także o Małgorzacie Rozenek. – Zdradziła mi, że Radosław robi wodę różaną do mycia podłóg – stwierdziła.


Czytaj także: Odlot Górniak. Teraz ostrzega przed cukrem i uśmierconą wodą butelkowaną

Przypomnijmy: Edyta Górniak w głośnej relacji na Instagramie podzieliła się swoimi teoriami na temat koronawirusa. Stwierdziła, że jej zdaniem, oraz innych "przebudzonych", w szpitalach nie leżą tak naprawdę chorzy i umierający pacjenci, tylko statyści. Gwiazda twierdziła też stanowczo, że nie da się zaszczepić przeciwko covid-19.

źródło: Pacześ Show