Rząd chce uregulować media społecznościowe. Morawiecki nawet zwrócił się w tej sprawie do Brukseli

Agata Sucharska
Blokada Donalda Trumpa w mediach społecznościowych zainspirowała do wzmożonej debaty nad wolnością słowa w internecie. Premier Mateusz Morawiecki chciałby podjęcia tego tematu na forum europejskim. Rząd planuje także własne regulacje w aspekcie wolności słowa na portalach społecznościowych.
Mateusz Morawiecki o uregulowaniu mediów społecznościowych i wolności słowa w internecie Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta

Ograniczenie wolności słowa w internecie - reakcje polityków


W ostatnim czasie doszło do zablokowania Donalda Trumpa na Twitterze i Facebooku. Uznano, że jest to konieczne, aby zapewnić bezpieczeństwo po środowym szturmie na Kapitol.

Czytaj także: Dyrektor generalny Twittera o zablokowaniu Trumpa: "Nie jestem z tego dumny"

Tę decyzję skomentowali przywódcy innych państwa. Niedawno o wolności słowa w sieci wypowiadała się m.in. Angela Merkel, podkreślając, jak ważna jest wolność wypowiedzi. Jak się okazało, swoje pogląd na ten temat ma też premier Mateusz Morawiecki. Kilka dni temu ogłosił, że "ochrona wolności słowa jest dla niego priorytetem".

Regulacje w mediach społecznościowych - plany rządu

Według "Rzeczpospolitej" Morawiecki będzie w tym roku intensywnie pracował nad uregulowaniem tego tematu na forum unijnym. Wszystko dlatego, że jego zdaniem samo uregulowanie mediów społecznościowych w Polsce nie jest wystarczające.


Jak wynika z informacji "Rzeczpospolitej", rząd chce budować u Polaków poczucie, że dostęp do kanałów społecznościowych jest równy i wolny. Oprócz współpracy z Brukselą planowana jest również ustawa o ochronie wolności słowa w internecie.

Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro zaprezentował jeszcze w grudniu 2020 roku założenia nowej „ustawy o ochronie wolności słowa w internecie", nad którą prace trwały wiele miesięcy. Projekt, nad którym czuwa Zbigniew Ziobro, przewiduje m.in. powołanie sądów wolności słowa i ścieżkę prawną w sytuacjach blokowania kont czy usuwania wpisów.

– Od grudniowej konferencji zbieramy opinie z wielu źródeł. W ostatnich dniach głosy zainteresowania naszym projektem płyną z całego świata. Jako pierwsi chcemy uniemożliwić cenzurę zgodnych z prawem treści – twierdzi jeden z przedstawicieli Solidarnej Polski.
źródło: "Rzeczpospolita"