"Ona za nim szalała". Koleżanki zamordowanej Patrycji z Bytomia opowiadają o jej związku

Bartosz Świderski
13-letnia ciężarna Patrycja z Bytomia została zamordowana przez swojego 15-letniego chłopaka. Zszokowane koleżanki dziewczyny opowiadają dziennikarzom "Super Expressu", że nastolatka była do szaleństwa zakochana w Kacprze. Trzy miesiące temu chłopak zerwał z Patrycją, ta jednak ubłagała go, aby do niej wrócił.
Patrycja z Bytomia została zabita przez swojego 15-letniego chłopaka Fot. Screen z Facebooka / Radek Palacz
Czytaj także: Zginęła, bo... mogła być w ciąży z 15-latkiem. Kim była 13-letnia Patrycja zamordowana na Śląsku?

– Patrycja była naszą znajomą. Często tu przyjeżdżała, chodziłyśmy na pomnik i na nowe osiedle. Byli długo z sobą, chyba 1,5 roku. Potem on z nią zerwał, ale Patrycja bardzo szalała za nim i chciała do niego wrócić. I wróciła. Tylko po co – opowiada w rozmowie z "Super Expressem" zrozpaczona koleżanka zamordowanej Patrycji z Bytomia.

Znajomi dziewczyny i 15-letniego Kacpra, który przyznał się do zabicia Patrycji, opowiadają, że w ostatnim czasie para często się kłóciła. Nie wiadomo jednak, czy powodem kłopotów w ich relacji była ciąża. – Pati coś sugerowała swojej przyjaciółce, że jest w ciąży, ale kiedy powiedziała jemu o tym, nie wiem – mówi jej znajoma. Koleżanki nie mogą odżałować Patrycja. – Ona była taką ciepłą osobą. Zawsze mogłam na nią liczyć. Inni też – podkreśla w rozmowie z "Super Expressem" inna koleżanka zabitej 13-latki.


Rodzice Kacpra o morderstwie Patrycji

Dobrą opinią otoczenia cieszył się również Kacper, o czym jego zszokowani rodzice opowiadali w "Fakcie". – Nie mieliśmy z Kacprem żadnych problemów, był dobrym dzieckiem, pomagał dziadkom i mnie, bo mąż pracuje za granicą. Nie możemy tego rozumieć, dlaczego to zrobił – mówili. – Nie wiem, czy to wynik traumy po ubiegłorocznej śmierci babci, z którą był bardzo związany, czy coś innego. Co chwila biegał na cmentarz i płakał. Nigdy nie miał z nikim zatargów. Jak coś kupował to najpierw dla Kubusia, młodszego brata, a potem dla siebie. Boże drogi, dlaczego tak się stało?! – nie kryła rozpaczy mama chłopaka.

Kobieta przyznaje także, że Patrycja była pierwszą miłością jej syna. – Byli jeszcze dziećmi, ale świetnie się dogadywali. Patrycja bywała u nas w domu, wesoła, sympatyczna nastolatka. Mieliśmy kontakt z jej rodzicami, oni czasem zabierali mojego syna na wyjazdy, wakacje – wspominała.

Rodzice Kacpra podkreślali również, że będą błagać matkę i ojca Patrycji o wybaczenie. – To, co się stało jest dla nas niepojęte, niezrozumiałe i złe. Szukamy powodów, dla których nasz syn to zrobił i ich nie znajdujemy. (...) To dramat dwóch rodzin, z którym będziemy musieli się zmagać do końca życia – opowiadali.

Czytaj także: "Traktowaliśmy go jak syna". Rodzice 13-letniej Patrycji opowiedzieli o mordercy ich córki

Zbrodnia w Piekarach Śląskich

Ciało Patrycji znaleziono w środę na terenie jednego z nieużytków w Piekarach Śląskich. 13-latka zginęła wskutek obrażeń zadanych jej nożem w kark, brzuch oraz klatkę piersiową. W sprawie zatrzymano 15-letniego Kacpra, który przyznał się do zabicia Patrycji.

Zarządzona przez śledczych sekcja zwłok wykazała, że 13-letnia Patrycja była w ciąży – przekazała w piątek Joanna Smorczewska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gliwicach. Potwierdziły się więc wcześniejsze, nieoficjalne ustalenia mediów, które wskazywały na ciążę dziewczyny, jako motyw postępowania 15-latka.

Kacper skończył 15 lat dzień po tym, kiedy doszło do zabójstwa Patrycji. Nie dotyczy go więc wyjątek w prawie, który pozwala w szczególnych przypadkach na pociągnięcie do odpowiedzialności osobę między 15 a 17 rokiem życia, aby odpowiadała przed sądem jak osoba dorosła. Nie ma więc mowy w jego przypadku o karze więzienia.

Czytaj także: "Za tydzień miałaby urodziny". Kulisy morderstwa 13-letniej Patrycji, która była w ciąży

źródło: "Super Express"