Ewa Stankiewicz wściekła na TVP. Odwołano premierę jej filmu o katastrofie smoleńskiej

Łukasz Grzegorczyk
20 stycznia TVP miała pokazać dokument Ewy Stankiewicz "Stan zagrożenia". To produkcja, która miała ponoć odsłonić nieznane dotąd kulisy katastrofy smoleńskiej. Premierę filmu jednak przesunięto, a reżyserka nie kryje swojego rozgoryczenia.
TVP nie pokazała filmu Ewy Stankiewicz o katastrofie smoleńskiej. Fot. Twitter / @ewa_stankiewicz

Film "Stan zagrożenia" miał pojawić się na antenie TVP1 w środę 20 stycznia o godzinie 21:00. Ostatecznie publiczny nadawca wstrzymał premierę, chociaż dokument widniał w ramówce jeszcze po południu.

"Film jest gotowy od 9 miesięcy, przeszedł analizy prawne, jest obwarowany umowami, został wstawiony w ramówkę i promowany zwiastunem TVP od tygodnia. Na krótko przed emisją zaczęto nagle szukać pretekstu do jej wstrzymania" – przyznała Ewa Stankiewicz w swoim oświadczeniu.
Reżyserka zwróciła uwagę, że najpierw zarzucano produkcji błędy językowe, a później powoływano się na problemy prawne. "Wyciągnięto korespondencję sprzed 8 miesięcy – z maja ubiegłego roku – próbę interwencji jednego z polityków, który usiłował zablokować – już wtedy- emisję filmu" – wskazała.


Stankiewicz przekonywała, że widzowie bardzo czekali na premierę jej filmu. "Otrzymałam lawinę wiadomości z wyrażeniem rozgoryczenia, oburzenia i dojmującego smutku z powodu działań TVP. Bardzo mi przykro, że zostaliście Państwo na to narażeni" – napisała. Reżyserka nie ma wątpliwości, że w tej sprawie "przegrała wolność słowa – zwyciężyły naciski polityczne".

Kiedy premiera dokumentu "Stan zagrożenia"?


Stankiewicz powołała się na oświadczenie TVP, w którym podano, że nową datę emisji wyznaczono na dzień 10.04.2021 r., czyli w 11. rocznicę katastrofy smoleńskiej. Autorka traci już jednak nadzieję, że TVP pokaże jej materiał.

"Po zapewnieniach dyrekcji TVP że film zostanie wyemitowany 10 kwietnia ubiegłego roku (2020), potem w maju 2020, potem 11 stycznia 2021, w końcu 20 stycznia 2021 – nie mam nadziei, że film zostanie wyemitowany w ogóle. Nie godzę się na żadną cenzurę treści filmu" – zapowiedziała.

Dokument "Stan zagrożenia" o katastrofie smoleńskiej

Ewa Stankiewicz jeszcze kilka dni temu zapowiadała premierę swojej produkcji w TVP1. Jak wyjaśniała, materiały do filmu gromadziła przez 10 lat. Zaznaczyła też, że to film podsumowujący wiedzę na temat tragedii. "Z podaniem źródeł informacji - b. poważnych" – zapewniała. Reżyserka nie może udostępnić filmu na własną rękę, bowiem jest on własnością TVP. Potwierdziła to w mediach społecznościowych, kiedy internauci dopytywali, czy mogłaby umieścić materiał np. na płatnej platformie w sieci.

Czytaj także: Co za odjazd Macierewicza. Odpowiedział Sikorskiemu, kto jest sprawcą katastrofy smoleńskiej