"Był konflikt personalny". Hołownia skomentował kryzys w lokalnych strukturach PL2050
Polska 2050 na scenie politycznej jest obecna od zaledwie kilku miesięcy, a już przeżywa poważny kryzys. Od Szymona Hołowni odwracają się działacze ze Śląska i Zagłębia. W poniedziałkowy wieczór twórca PL2050 przekonywał jednak, że podchodzi do tych wydarzeń ze spokojem.
Czytaj także: Masowo odchodzą z ruchu Hołowni. Nagrali film, w którym ujawnili kulisy współpracy
Założyciel formacji Polska 2050 ocenił, iż głównym powodem kryzysu w lokalnych strukturach z południa kraju był "konflikt personalny między liderami".
W poniedziałkowy wieczór Szymon Hołownia odniósł się także do polityki transferowej prowadzonej przez PL2050.Myśmy nad tym konfliktem pracowali od kilku miesięcy, wysyłaliśmy mediatorki, proponowaliśmy mediatora z powiatu cieszyńskiego. Jak się buduje dużą organizację, dużą partię, to takie rzeczy się zdarzają...
Czytaj także: "Po transferze Muchy się zagotowało". Odsłaniamy kulisy tworzenia ruchu Szymona Hołowni
Jak informowaliśmy w naTemat.pl, w lubelskich strukturach tego ugrupowania wielu działaczy krytycznie odniosło się do decyzji o przejęciu od Platformy Obywatelskiej posłanki Joanny Muchy.
– Rozmawiamy z bardzo różnymi osobami, natomiast mamy też świadomość, że chyba niedobrze by było, abyśmy się stali wyłącznie miejscem, w którym znajdują się byli parlamentarzyści PO czy Lewicy – mówił Hołownia. – Przede wszystkim liczy się to, jaki to jest człowiek, jaki to jest poseł – dodał.
Czytaj także: Hołownia przedstawia swój plan. Wprowadzi go "zaraz po upadku amoralnej władzy"