Czarnek ogłosił nową dyscyplinę naukową. Jest dokładnie taka, jakiej się po nim spodziewacie...

Joanna Stawczyk
Minister Edukacji i Nauki zapowiedział stworzenie nowej dyscypliny naukowej – nauki o rodzinie. Nie omieszkał przy tej okazji skrytykować protestujących przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego w Polsce. Oznajmił, że walczący o prawa kobiet "nie rozumieją" nauki katolickiej.
Przemysław Czarnek wprowadza nową dyscyplinę naukową. Zapowiedział "naukę o rodzinie" Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Przemysław Czarnek stwierdził na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim podczas konferencji naukowej, że na wielu polskich uczelniach "hołduje się głupocie". Spotkanie odbyło się pod hasłem "aktualności przesłania Prymasa Wyszyńskiego w oczekiwaniu na beatyfikację".

– Jeśli celem nauki nie jest poszukiwanie prawdy, to nauka nauką nie jest. Jest zwykłym hołdowaniem głupocie. I to hołdowanie głupocie widzimy dzisiaj w wielu miejscach na polskich uczelniach niestety. Tylko dlatego, że wyrzuca się kryterium prawdy jako cel, do którego nauka ma zmierzać – oznajmił w sobotę szef resortu edukacji nauki.

Czarnek zapowiedział nową dyscyplinę naukową: nauka o rodzinie

– Zadaniem uniwersytetów jest wychowanie człowieka, a można to osiągnąć tylko poprzez szukanie prawdy. Dopiero wtedy, kiedy uczelnia będzie budzić pragnienie prawdy, a ludzie będą zdobywać światopogląd, nauczyciele mają możność osiągnąć satysfakcję z dobrze wypełnionego obowiązku – przekonywał w Lublinie cytowany przez rozgłośnię Tadeusza Rydzyka.

Przemysław Czarnek komentuje protesty po wyroku TK

Przy okazji konferencji minister nie powstrzymał się od komentarza bieżącej sytuacji, tj. opublikowania 27 stycznia przez rząd PiS kontrowersyjnego orzeczenia TK ws. aborcji w Dzienniku Ustaw oraz protestów, które podniosły się w związku z tą decyzją.


Minister Edukacji i Nauki postanowił zacytować słowa kard. Wyszyńskiego, iż "najważniejszym zadaniem nauki katolickiej na czasy straszliwych kryzysów będzie rozpoznanie przyrodzonej natury osoby ludzkiej".

– To jest właśnie dzisiaj zadanie nas wszystkich i wydaje się, że im bardziej zadanie to będziemy wspólnie wykonywać, tym będziemy się spotykać z coraz większym sprzeciwem i z coraz większym krzykiem […]. My musimy działać, pomimo tego, że ktoś będzie się temu sprzeciwiał, bo takie jest dzisiaj nasze zadanie, przywrócić to postrzeganie natury człowieka, prawa naturalnego, zrozumienie prawa naturalnego – apelował.

Czytaj także: "Jesteśmy pod ścianą". Ginekolożka o tym, jak czują się lekarze po zakazie aborcji