Chciał "wykartkować się" na kolejne mecze, złamał rywalowi nogę. Wisła Płock żąda surowej kary

Karol Górski
Obrońca Zagłębia Lubin Djordje Crnomarković brutalnym wślizgiem złamał nogę Piotrowi Pyrdołowi z Wisły Płock. Okazało się, że faul był celowy, a Serb chciał otrzymać żółtą kartkę, by pauza przypadała na mecz, w którym i tak nie może zagrać. Płocczanie domagają się surowej kary dla zawodnika Miedziowych.
Crnomarković zimą został wypożyczony z Lecha do Zagłębia. Fot. Screen / YouTube / ZagłębieChannel
W końcówce meczu z Wisłą Płock jeden z członków sztabu szkoleniowego Zagłębia Lubin przekazał Djordje Crnomarkoviciovi, że powinien złapać żółtą kartkę. Byłby to bowiem czwarty kartonik, który oznaczałby jeden mecz pauzy. A że w następnej kolejce Zagłębie gra z Lechem Poznań, przeciwko któremu Serb – jako zawodnik wypożyczony z tego klubu – i tak nie mógłby wystąpić, w ten sposób zawodnik wyzerowałby swoje konto.

Czytaj także: Reprezentant kraju miał podpisać kontrakt z Legią. Nie przeszedł testów medycznych

Crnomarković zrealizował plan, jednak popisał się przy tym wyjątkowym brakiem wyczucia. Mógł po prostu złapać rywala za koszulkę czy zaliczyć jakikolwiek niegroźny faul taktyczny. Ale nie, obrońca lubinian wpakował się z impetem w nogi Piotra Pyrdoła. Efekt? Złamanie poprzeczne trzonu kości strzałkowej w lewej nodze 21-latka.


Kilka dni później Zagłębie opublikowało w mediach społecznościowych nagranie, w którym Crnomarković przeprasza za swoje zachowanie i zapewnia, że nie chciał zrobić Pyrdołowi krzywdy. Takie tłumaczenie nie przekonuje jednak Wisły, a przynajmniej nie załatwia sprawy.

"Wisła Płock S.A. zdecydowanie potępia brutalne reakcje zawodnika gospodarzy Djordje Crnomarkovicia, jak i podobne tego typu zachowania na boiskach PKO BP Ekstraklasy. Zarząd Klubu wyśle stosowne pismo do Ekstraklasy SA z prośbą o wnikliwe przyjrzenie się zaistniałym incydentom i wyciągnięciem stosownych konsekwencji względem zawodnika KGHM Zagłębia Lubin" – czytamy w oświadczeniu płocczan.

Mecz między Zagłębiem a Wisłą inaugurował rundę wiosenną Ekstraklasy. Dość niespodziewanie wygrali goście z Płocka (0:2). Bramki zdobyli Mateusz Szwoch oraz Dawid Kocyła. Złą wiadomością dla Nafciarzy jest to, że Pyrdoł może nie zagrać już do końca sezonu.

źródło: wisla-plock.pl