Koszmarny mecz i klęska drużyny Jana Bednarka, Polak antybohaterem

Krzysztof Gaweł
W środowy wieczór na Old Trafford Czerwone Diabły wysłały Świętych prosto do piekła, bijąc drużynę Jana Bednarka w meczu 22. kolejki Premier League 9:0 (4:0). Polski defensor był antybohaterem pojedynku, trafił do własnej siatki, sprokurował rzut karny i pod koniec meczu wyleciał z boiska z czerwoną kartką.
Jan Bednarek Fot . Kuba Atys / Agencja Gazeta
Pojedynek 22. kolejki Premier League z Manchesterem United będzie jeszcze długo śnił się Janowi Bednarkowi po nocach. Polak jeszcze przed przerwą strzelił na Old Trafford bramkę samobójczą (34 min.), a Czerwone Diabły biły Świętych po pierwszej odsłonie już 4:0. Wpływ na postawę Southampton na pewno miała czerwona kartka, którą już w 2. minucie zarobił za faul Alexandre Jankewitz. Do siatki gości trafiali Aaron Wan-Bissaka, Marcus Rahsford oraz Edinson Cavani.

Czytaj także: Miliony poszły w ruch. Talent z Częstochowy zagra dla słynnego austriackiego klubu


Po zmianie stron MU jeszcze podkręcił tempo, a goście szybko tracili kolejne gole. Po trafieniach Anthony'ego Martiala i Scotta McTominaya było 6:0 dla United, ale ofensywa gospodarzy trwała. W 87. minucie Bednarek sprokurował rzut karny, a sędzia po analizie VAR wyrzucił Polaka z boiska z czerwoną kartką. Karnego na bramkę zamienił Bruno Fernandes, a dzieła zniszczenia dopełniły trafienia Martiala i Daniela Jamesa w samej końcówce. Jan Bednarek został antybohaterem spotkania, za to jego rywale bili w środę kolejne rekordy. MU po raz drugi w historii swoich występów w Premier League wygrało mecz 9:0, co stanowi klubowy rekord. Na listę strzelców wpisało się siedmiu graczy United, co zdarzyło się po raz drugi w historii rozgrywek. Triumf MU to również najwyższe zwycięstwo w sezonie 2020/2021.