Chory na covid-19 pluł i kasłał na policjantów. Groził, że ich zakazi. Teraz grozi mu 8 lat
Kobieta wezwała policję, a jej 32-letni mąż na wieść o tym schował się w piwnicy. Gdy funkcjonariusze przybyli do mieszkania, rzucił się na nich z pięściami i rozerwał ich kombinezony ochronne.
– Policjanci w trakcie obezwładniania mężczyzny usłyszeli od niego wulgarne słowa oraz groźby pozbawienia życia. Mężczyzna pluł w stronę policjantów i kaszlał im w twarze, wykrzykując, że ich załatwi – powiedziała TVN24 Paulina Basta, rzeczniczka policji z Kamiennej Góry.
Nietrzeźwego 32-latka zatrzymano i przewieziono do aresztu dla chorych na COVID-19 na Krzykach we Wrocławiu. Usłyszał zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej i znieważenia policjantów, a także sprowadzenia niebezpieczeństwa dla ich zdrowia i życia, spowodowania zagrożenia epidemiologicznego oraz szerzenia choroby zakaźnej. Grozi mu do 8 lat więzienia. Do sądu skierowano wniosek o tymczasowe aresztowanie.
Żona zatrzymanego nie zdecydowała się na złożenie zawiadomienia o znęcaniu i groźbach karalnych. Jak stwierdziła, nie było przemocy ze strony męża, a kłótnia była obustronna. Policjantów objęto kwarantanną. Czekają na wykonanie testu na obecność SARS-CoV-2.źródło: TVN24