Sensacyjny zwrot i nowy klub Kamila Grosickiego? To będzie prawdziwa bomba

Krzysztof Gaweł
Kamil Grosicki jest już jedną nogą wolnym zawodnikiem i ma się związać z warszawską Legią. Jak przekazał Polsat Sport, pomocnik reprezentacji Polski musi się jeszcze porozumieć co do wysokości kontraktu z prezesem Dariuszem Mioduskim i wkrótce zostanie zaprezentowany jako zawodnik mistrzów Polski.
Kamil Grosicki blisko powrotu do Legii Warszawa Fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta
Według informacji Polsatu Sport w sprawie Kamila Grosickiego dojdzie do sensacyjnego zwrotu. Trener Sam Allardyce i władze West Bromwich Albion nie widzą miejsca dla Polaka w swoim klubie. Grosicki nie gra i nie ma szans by pozostać w drużynie. The Baggies tną koszty i redukują skład, czeka ich spadek z Premier League i już budują nową drużynę.

Dlatego, jak przekazał Polsat Sport, są gotowi wypłacić Grosickiemu wszystkie pieniądze, które ma zagwarantowane umową do końca czerwca. Byle tylko pomocnik zdecydował się rozwiązać umowę i odejść z klubu. "Grosik" będzie zatem wolnym agentem i może podpisać umowę w kraju, gdzie trwa jeszcze okienko transferowe. A takim krajem jest nadal Polska.

Początkowo media informowały o jego powrocie do Legii. Później do gry weszła Pogoń Szczecin, której piłkarz jest wychowankiem. W Legii grał przed wyjazdem do FC Sion (Szwajcaria). Żeby było ciekawiej, obie drużyny walczą w tym sezonie o mistrzostwo Polski i transfer kadrowicza byłby dla nich znaczącym wzmocnieniem.


Według informacji Polsatu Sport, Kamil Grosicki bardzo chce grać znowu w Warszawie i zlecił nawet swojemu menedżerowi, aby ten dogadał się z właścicielem klubu Dariuszem Mioduskim. Piłkarz gotów jest zażądać niższej gaży, niż zrazu sobie życzył. Jeśli tak się stanie, do wtorku pomocnik zostanie zaprezentowany jako piłkarz Legii.
Czytaj także: Wielki powrót kadrowicza do PKO Ekstraklasy? Ostatnia szansa "Grosika"

Wojskowi będą wówczas niekwestionowanym faworytem do wywalczenia mistrzostwa Polski. Obecnie są liderem i mają punkt zapasu nad Portowcami. Trener Czesław Michniewicz ma w pomocy kłopot bogactwa, zwłaszcza że w świetnej formie są Bartosz Kapustka, Filip Mladenović, Luquinhas czy Paweł Wszołek. Do tego regularnie trafia Tomas Pekhart.

Grosicki znajdzie się w mocnej ekipie i będzie miał okazję udowodnić trenerowi reprezentacji Polski Paulo Sousie, że powinien pojechać z drużyną narodową na Euro 2021. Jak sam podkreślał, kadra jest dla niego najważniejsza.

Źródło: Polsat Sport