"Allen kontra Farrow". Kulisy afery i związku, o których opowiada najnowszy dokument HBO GO

Julia Łowińska
Sprawa, w której Mia Farrow oskarża swojego byłego partnera Woodiego Allena o molestowanie ich adoptowanej córki Dylan Farrow, wraca do mediów co jakiś czas. Teraz HBO stworzyło dokument, w którym przygląda się oskarżeniom. Jak wyglądała relacja nowojorskiego reżysera i aktorki?
Woody Allen skomentował nowy dokument HBO "Allen kontra Farrow". Reżyser oskarża producentów o fałszywe informacje. Fot. Bartłomiej Barczyk / Agencja Gazeta

Związek Allena i Farrow

Woody Allen związał się z Mią Farrow w 1980 roku. Para była za sobą kilkanaście lat, jednak nie wzięła ślubu. Razem wychowywali 3 dzieci, z czego 2 adoptowali. Dylan została adoptowana przez Mię Farrow jeszcze zanim aktorka związała się z nowojorskim reżyserem. Później jednak sąd udzielił Allenowi praw rodzicielskich do opieki nad córką Farrow z poprzedniego związku z André Previnem.
Aktorka Mia Farrow z dziećmi w latach 80.Fot. "Allen kontra Farrow"
Oprócz Dylan, para wychowywała razem adoptowanego syna Mosesa Farrowa oraz doczekała się biologicznego syna Ronana.


Na archiwalnym materiale wideo, który możemy zobaczyć w dokumencie HBO GO, dom Allena i Farrow jawi się jako miejsce przepełnione radością i miłością.

Para rozstała sie w 1992 roku po 12 latach, kiedy na jaw wyszedł romans reżysera z adoptowaną córką Farrow z poprzedniego związku, Soon Yi. Dziewczyna miała wtedy 21 lat. Para jest ze sobą do dziś, a Soon-Yi zawsze broni męża.

Zeznania Dylan Farrow

Sprawa z molestowaniem seksualnym wypłynęła po rozstaniu pary. 7-letnia Dylan doniosła Farrow o dziwnym zachowaniu ojca. Allen miał zabrać dziecko na strych domu i podczas kiedy dziewczynka bawiła się kolejką elektryczną, napastował ją seksualnie.

Zeznania córki nagrywała jej matka. Sprawia natychmiast trafiła do sądu, jednak została szybko zakończona przez prawników Allena, którzy przedstawili oskarżenia jako zemstę byłej partnerki.
Mia Farrow z córką Dylan.Fot. "Allen kontra Farrow"
Dylan wspomina ich dom jako pełen miłości i przyznaje, że trudno jej oddzielić złe wspomnienia od tych pozytywnych.

– Przez większość czasu przeżywaliśmy sielankę. A on był w niej obecny – mówi.

37-letnia Dylan opowiada, że uporanie się z traumatycznymi przeżyciami zajęło jej dużo czasu. Kobieta uskarża się, że przez lata cierpiała m.in. na bezsenność i ataki paniki.

Co do winy Allena nie ma wątpliwości biologiczny syn pary. Ronan Farrow to dziennikarz i prawnik, który pomagał w ujawnieniu afery z udziałem Harveya Weinsteina, za co otrzymał prestiżową nagrodę Pulitzera. Teraz Ronan broni siostry, której pomagał również w publikacji listów oskarżających Allena.
Reżysera broni natomiast Moses Farrow, adoptowany syn Mii i Woody'ego. Moses oskarża matkę o manipulację i broni ojca.

Kim są twórcy dokumentu o Woodym Allenie?

Kirby Dick i Amy Ziering wyreżyserowali dokument "Allen kontra Farrow". Słyną z filmowych śledztw, a jeden z filmów dokumentalnych, który zrealizowali wcześniej razem, to "Mamy to na taśmie". Dokument ze stycznia 2020 roku opowiada o byłej menadżerce z branży hiphopowej, która decyduje się ujawnić, że była wykorzystywana przez jednego z najbardziej wpływowych ludzi w przemyśle muzycznym.
Czytaj także: Urodziny obchodzi dziś Diane Keaton. Jak przebiegała kariera słynnej "Annie Hall"?
Twórcy dokumentu zaangażowali masę prawników, śledczych i ekspertów, którzy analizują nagranie Dylan. W dokumencie brak jednak wypowiedzi drugiej strony. Pojawia się natomiast informacja, że Allen i Soon-Yi odmówili komentarza.

Woody Allen komentuje dokument HBO

Sprawa co jakiś czas wypływa na powierzchnię, żeby po chwili znów zniknąć. Od Woody'ego odwróciło się jednak wielu aktorów, a reżyser zaczął kręcić swoje filmy głównie w Europie. W Stanach już kilkakrotnie odmówiono mu finansowania.
Allen odmówił komentarza do dokumentu. Teraz jednak jego rzecznik wydał specjalne oświadczenie:

"Twórcom filmu nie zależy na pokazaniu prawdy. Zamiast tego wspólnie z rodziną Farrow i ich wspólnikami stworzyli grubymi nićmi obraz pełen kłamstw. Woody i Soon-Yi zostali zapytani zaledwie dwa miesiące temu o skomentowanie całej afery, a na zostawienie komentarza zostawiona im zaledwie kilka dni. W tej sytuacji oczywiście odmówili komentarza" – czytamy.