Będą nowe limuzyny dla SOP. Rząd Morawieckiego kupuje aż 25 luksusowych pojazdów

Anna Świerczek
19 lutego Służba Ochrony Państwa wybrała dostawców 25 nowych samochodów. Koszt zakupu limuzyn to blisko 4,5 mln zł. Najwięcej kosztowały trzy nowe BMW G5X – na ich zakup wydano blisko milion złotych.
Koszt zakupu luksusowych samochodów dla Służby Ochrony Państwa to blisko 4,5 mln zł. Fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta
O przetargu głośno było już zdecydowanie wcześniej. W sprawie zakupu nowych samochodów w trakcie pandemii COVID-19 interweniował senator Platformy Obywatelskiej Krzysztof Brejza. Polityk wystąpił do wicepremiera ds. bezpieczeństwa Jarosława Kaczyńskiego z interwencją, zwracając uwagę na kryzys związany z epidemią koronawirusa.

Polityk pytał m.in. czy rząd zamierza anulować zakupy limuzyn i sugerował, by pieniądze przekazać na ratowanie małych polskich firm, które z powodu COVID-19 zagrożone są upadłością. O tym, że SOP zdecydowało się już na zakup nowych aut poinformowała Wirtualna Polska. 19 lutego wybrano dostawców 25 limuzyn, które mają trafić do użytku nie później niż do 3 września 2021 roku.


Pierwotnie zaplanowano przeznaczyć na zakup nowych pojazdów 5,5 mln zł. Po wyborze ośmiu firm, które dostarczą auta, SOP zmniejszył jednak koszty do 4 mln 467 tys. 772 zł.

Z całej transakcji najwięcej wydano na trzy BMW G5X z silnikami o mocy ok. 300 KM. Wyposażenie aut obejmuje m.in. skórzaną tapicerkę, podgrzewane i klimatyzowane fotele, klimatyzację (osobną dla tylnej części), nawigację, światła LED czy tempomat. Wśród pozostałych samochodów znalazły się takie marki jak Mercedes-Benz czy Hyundai.

Służba Ochrony Państwa nie ujawniła informacji, kto będzie z nowych aut korzystał. Powołała się przy tym na ustawę o ochronie najważniejszych osób w państwie i niejawność działań ochronnych formacji.

Ostatnio informowaliśmy o tym, że z usług SOP od października ubiegłego roku korzysta Krystyna Pawłowicz. Koszt tej opieki może wynosić nawet 5 tys. zł. tygodniowo, co oznacza, że do tej pory kosztowało to podatników w sumie 100 tys. zł.
źródło: wp.pl