"Martwimy się o młodych". Ksiądz żałuje, że narzeczeni uprawiają seks przez covid

Aneta Olender
Z powodu COVID-19 narzeczeni przesuwają datę ślubu kościelnego. To martwi proboszcza jednej z poznańskich parafii, ks. Daniela Wachowiaka. Obawia się, że młodzi dalej będą żyć w grzechu, bo większość par mieszka ze sobą przed powiedzeniem sobie sakramentalnego tak.
Ksiądz Daniel Wachowiak martwi się, że narzeczeni przekładają ślub przez covid-19, ale nie wytrzymują bez seksu. fot. Łukasz Cynalewski / Agencja Gazeta
"Rozumiem socjologiczny aspekt odkładania ślubów. Pojmuję psychologiczne elementy obecne w decyzjach wielu par, które odkładają nawet kilka razy datę zamążpójścia. Moja refleksja dotyczy zaniku wiary – i to jest sprawa najboleśniejsza" – czytamy w tekście autorstwa ks. Wachowiaka, opublikowanym na portalu dorzeczy.pl.
Ks. Daniel Wachowiak
fragment tekstu opublikowanego w dorzeczy.pl

Jak bowiem należy odebrać światopogląd katolików, którzy po przebytych naukach przedmałżeńskich, rozmowie w poradni oraz rozmowie ze swym proboszczem, pewnie też wieloma rodzicami, dziadkami nagle stwierdzają, iż przedłużają życie w grzechu śmiertelnym? Nikt ich nie zmuszał do wzięcia ślubu.

Duchowny stwierdza, że młodzi odkładają ślub, ponieważ nie chcą, aby ominęła ich weselna zabawa, zapominając tym samym, co jest w tym przypadku najważniejsze.

"Pragniecie poczekać ze ślubem, by potowarzyszyła temu weselna uczta. Wróćcie jednak do życia z Jezusem. Zerwijcie z grzechem. Zacznijcie na siebie czekać w przedmałżeńskiej czystości. Jeśli jednak uważacie, że nie dacie rady – pobierzcie się. Jeśli będzie trzeba, przełóżcie jedynie zabawę i tańce. Można je zorganizować np. z okazji 1szej rocznicy ślubu, albo przy chrzcie dziecka" – podkreśla.


Jego zdaniem również niektórzy kapłani traktują ceremonię ślubną "jak wstęp do imprezy na weselnej sali". Jednocześnie wyraził troskę o młodych.

"Martwimy się o młodych. Ze wszystkich grup wiekowych najbardziej ulegają korozji laicyzacji. (...) W sferze, gdzie do tej pory trwało małżeństwo, powstał nowy rodzaj partnerstwa. Bycie mężem/żoną staje się swego rodzaju obciachem. Zniechęcającym wzorcem są porozbijane małżeństwa rodziców. (...) Ślub sam w sobie przestał być spoiwem więzi, stał się jedynie preludium wesela" – stwierdził ks. Daniel Wachowiak.

Czytaj także: Ksiądz Wachowiak zniesmaczony po procesji w Poznaniu. Powód jest absurdalny

Tego księdza już zesłano na prowincję za sianie nienawiści. Teraz komentuje słowa ojca Wiśniewskiego


źródło: dorzeczy.pl