Młoda wiceminister ostrzega przed "ograniczeniem mobilności" Polaków. Rząd ma być na to gotowy

Zuzanna Tomaszewicz
W związku ze wzrostem zakażeń koronawirusem rząd może szykować się na kolejne obostrzenia. Wiceminister rozwoju Olga Semeniuk w rozmowie z Radiem Zet zdradziła, że jeżeli liczba nowych nosicieli SARS-CoV-2 stale będzie wzrastać, rząd może doprowadzić do "spadku mobilności społecznej".
Olga Semeniuk o tym, czy rząd doprowadzi do spadku mobilności społecznej. Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
– Jesteśmy do tego przygotowani, w zasadzie od ubiegłego roku – powiedziała Olga Semeniuk w rozmowie z Beatą Lubecką. Jeżeli te liczby będą zdecydowanie większe (red. dobowe liczby zakażeń), to będziemy starali się doprowadzać do spadku mobilności społecznej – zapowiedziała wiceminister.

Na pytanie o regionalizację odmrażania poszczególnych branż, odpowiedziała: – Zamknięcie stoków? Wszystko zależy od prognoz Rady Medycznej i plasowania się liczb.
Czytaj także: Dwa kolejne województwa zagrożone. Wyciekły plany ws. przywracania obostrzeń
W zeszłym tygodniu rząd postanowił przywrócić obostrzenia na terenie Warmii i Mazur. Według informacji uzyskanych przez RMF FM dwa kolejne województwa może czekać twardy lockdown. Jeśli sytuacja epidemiczna w tych regionach się nie poprawi, zamknięte mogą zostać szkoły, galerie handlowe, hotele, obiekty sportowe, kina i teatry.


Najbardziej zagrożone są obecnie woj. pomorskie oraz woj. lubuskie. Poniedziałkowy raport MZ pokazał, że w Pomorskiem jest najwięcej nowych przypadków koronawirusa, zaraz po województwie mazowieckim.
źródło: Radio ZET