Polski piłkarz mógł zaszczepić się na COVID-19. Przyjąłby rosyjską szczepionkę
Rafał Augustyniak z rosyjskiego Uralu Jekaterynburg mógł zaszczepić się w klubie przeciw COVID-19. W rozmowie ze Sport.pl piłkarz przekazał jednak, że nie zdecydował się na przyjęcie preparatu Sputnik V.
– Oglądam mecze ligi rosyjskiej i widzę, że ludzie nie trzymają tego dystansu. Oglądałem teraz derby Moskwy, gdzie wszyscy kibice w "kotle" stali i śpiewali razem – powiedział Sport.pl Rafał Augustyniak.
Jak zauważył prowadzący rozmowę Paweł Wilkowicz, piłkarzom rosyjskiej ekstraklasy przypadła pewna pula szczepionek na COVID-19 Sputnik V. – Mieliśmy opcję, by się zaszczepić. Była lista w klubie i kto chciał, mógł się zapisać. Nie było żadnego narzucania, że musimy się zaszczepić, ale szczepionka była dostępna – wyjaśnił Augustyniak. Zaznaczył jednak, że on się nie zaszczepił.
Sputnik V to szczepionka, która w środowisku medycznym budzi spore kontrowersje. Wielu ekspertów podkreśla, że przed wejściem na rynek preparat nie przeszedł wszystkich faz testów. Są jednak kraje, które zdecydowały się skorzystać z rosyjskiej szczepionki. Szczepią się nią Węgrzy, ostatnio Sputnik V zamówiła też Słowacja.
A co do samego Augustyniaka – środkowy pomocnik Uralu jest ostatnio w bardzo dobrej formie. W poprzednim ligowym meczu dwukrotnie trafił do siatki rywali. Mówi się wręcz, że piłkarz może otrzymać od Paulo Sousy powołanie na najbliższe zgrupowanie kadry.
źródło: Sport.pl