MŚ w Oberstdorfie: Niepokój o formę Kamila Stocha. "Brakuje odległości"

Krzysztof Gaweł
Kamil Stoch zajął trzynaste miejsce w kwalifikacjach do piątkowego konkursu MŚ na skoczni dużej. Po skoku nie wyglądał na szczęśliwego, choć zapewniał dziennikarzy, że wszystko jest w porządku. – W pełni ufam trenerom – powiedział nasz mistrz Tomaszowi Kalembie z Onetu.
Kamil Stoch nie błyszczy w Oberstdorfie tak, jak jeszcze kilka tygodni temu Fot. Marek Podmokły / Agencja Gazeta
121,5 metra i trzynaste miejsce to nie szczyt marzeń Kamila Stocha w Oberstdorfie czy polskich fanów, którzy liczą na odrodzenie mistrza i medal w piątkowym konkursie MŚ na skoczni dużej. Polski skoczek zachowuje spokój, ale nie sprawia wrażenia zadowolonego ze swoich wyników.
Czytaj także: MŚ: Kraft wygrywa kwalifikacje na dużej skoczni. Kolejny dobry występ Żyły
W środę, choć wszyscy są niepewni formy polskiego mistrza, trenerzy zdecydowali, by nie skakał w trzech serach próbnych. Tak samo uczynili Piotr Żyła i Dawid Kubacki. Dziennikarzy dochodziły słuchy z polskiego obozu, że Stoch chciałby skakać. – To była jednak decyzja trenerów. Ufam im w pełni – przyznał Kamil Stoch w rozmowie z Onetem.


Którą wersję naszego mistrza - zwyciężającego, jak podczas Turnieju Czterech Skoczni – czy przygaszonego i wycofanego, jak na razie w Oberstdorfie – zobaczymy w piątek podczas konkursu? Oby tego pierwszego, bo wszyscy wiemy, że będąc w formie jest niedościgniony. – Trener mówił jednak, że skoki były w porządku. Brakuje jednak przede wszystkim odległości – przyznał nasz mistrz. Jak sam dodał, ufa w pełni decyzjom sztabu Michala Doleżala i zamierza po prostu robić swoje. Oby z takim skutkiem, jak zazwyczaj w przypadku „Rakiety z Zębu”.

Piątkowy konkurs mistrzostw świata w Oberstdorfie rozpocznie się o godz. 17:00. Transmisja w TVP Sport oraz na antenie Eurosportu 1.

źródło: Onet