Czarnek żąda wyjaśnień ws. uczelnianej afery. "Wyciąganie od studentów pieniędzy to skandal"

Anna Świerczek
Minister edukacji i nauki zażądał wyjaśnień od Collegium Medicum w Bydgoszczy i Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego w sprawie nagrania, na którym słychać jak profesorowie rozmawiają na temat zdawalności egzaminów. Przemysław Czarnek dał uczelniom 3 dni na odpowiedź. – To skandal, który będę wyjaśniał – zadeklarował.
Minister edukacji i nauki zażąda wyjaśnień od Collegium Medicum i Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego ws. nagrania rozmów profesorów. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Portal Interia.pl we wtorek opublikował obszerne fragmenty nagrań, których dokonali studenci bydgoskiego Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Naukowcy zapomnieli po wykładzie wyłączyć mikrofony i... w eter poszła treść rozmów, które wywołały burzliwą dyskusję przede wszystkim w środowisku akademickim.

Profesor Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego i dwóch wykładowców Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Bydgoszczy dzielili się po zajęciach z anatomii sposobami na zaniżenie zdawalności studentów.

– Rozmawialiśmy już o tym, że zdawalność jest zdecydowanie za wysoka w formie zdalnej. Coś musimy z tym zrobić – mówił wprost jeden z bydgoskich wykładowców.
Do nagrań odniósł się już minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. – Robienie sztucznych odsiewów tylko po to, by wyciągnąć od studentów pieniądze, to skandal, który będę wyjaśniał – oświadczył w środę polityk.


Czarnek dał uniwersytetom 3 dni na wyjaśnienia (termin mija w weekend). Minister zażądał również danych dotyczących powtarzania pierwszego roku studiów lub konkretnego przedmiotu, szczególnie z anatomii, z ostatnich pięciu lat. Ponadto obie uczelnie muszą przedłożyć informacje w sprawie studentów skreślonych z listy po pierwszym roku studiów.

– Zgadzam się, że sesja zdalna nie jest miarodajna, co jest jasne dla wykładowców, naukowców i studentów, ale w tym przypadku chodzi o coś innego. Nie można tworzyć sztucznych wymogów, by studenci powtarzali rok tylko po to, by zapłacić za jego powtarzanie – mówił Czarnek w rozmowie z Interią.

Jak poinformował portal, jedna ze studentek, z którą udało się porozmawiać, przekazała, że powtarzanie anatomii na Gdańskim Uniwersytecie Medycznym to dziś wydatek rzędu 10,6 tys. zł.

Wiadomo, że pisma od ministra w czwartek trafiły na biurka rektorów gdańskiej i bydgoskiej uczelni. – Mogę potwierdzić, że dziś wpłynęło pismo ministra edukacji i nauki, do którego się odniesiemy we wskazanym terminie – powiedział w rozmowie rektor GUMed prof. Marcin Gruchała.
Czytaj także: Czarnek tłumaczy się ze słów o otyłości dziewcząt. "Wypowiedź zdeformowana przez opozycję!"


źródło: interia.pl