Prof. Wojciech Sadurski nie zniesławił TVP. Sąd ponownie tak stwierdził

Adam Nowiński
W piątek Sąd Rejonowy w Warszawie uniewinnił profesora Wojciecha Sadurskiego i uznał, że wpis o TVP, który prawnik zamieścił po śmierci Pawła Adamowicza, nie zniesławia publicznego nadawcy. Wyrok w tej sprawie nie jest prawomocny.
Prof. Sadurski drugi raz wygrał z TVP. Wyrok nie jest ostateczny. Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta
"Wygrałem z Jackiem Kurskim! Sąd Rejonowy w Warszawie uniewinnia mnie w sprawie karnej z oskarżenia prywatnego TVP o zniesławienie ('Goebbelsowskie media'). Wyrok nie jest ostateczny" – napisał na Twitterze prof. Wojciech Sadurski. "Jeszcze są sędziowie w Polsce" – dodał. Telewizja Polska wytoczyła prawnikowi proces karny z powodu wpisu, który ten zamieścił w styczniu 2019 na Twitterze. Odnosił się on do zabójstwa Pawła Adamowicza.

"Po tym, jak zaszczuty przez rządowe media polityk został zamordowany, żaden demokrata, żaden polityk opozycyjny, nie powinien przekroczyć progu Gebelsowskich mediów. Niech się kiszą we własnym sosie: nieudaczników, arywistów i tow Marka Króla, jak bojkot TV przez artystów po 1981" – stwierdził wtedy Sadurski.


W tym czasie kilka innych osób stawiało podobne zarzuty pod adresem TVP i część z nich także została pozwana przez publicznego nadawcę. Od Sadurskiego domagano się przeprosin i wpłaty 10 tys. zł na WOŚP. Profesor wygrał batalię w sądzie pierwszej instancji.

Z kolei w czerwcu 2019 roku sąd drugiej instancji uznał, że sprawa powinna trafić do ponownego rozpatrzenia. W drugiej połowie lutego tego roku jako świadek zeznawał Jacek Kurski, który stwierdził, że gdyby zabójca Adamowicza oglądał TVP, to by do tej zbrodni nie doszło.

Wyrok sądu nie jest prawomocny. TVP przysługuje odwołanie.
Czytaj także: Dla Kurskiego 2 miliardy to za mało. "Wyjaśnił", ile powinna wynosić rekompensata dla TVP