Kapitalny występ i medal dla Polski. Wielka faworytka nie zawiodła

Krzysztof Gaweł
Jeden medal zdobyła w sobotę reprezentacja Polski w halowych mistrzostwach Europy w lekkiej atletyce. W Toruniu po srebro - trzecie w czempionacie dla Biało-Czerwonych - sięgnęła w biegu na 400 metrów Justyna Święty-Ersetic. Nasi faworyci awansowali do niedzielnych finałów, m.in. w biegu na 800 metrów.
Justyny Święty-Ersetic wywalczyła srebrny medal dla Polski podczas halowych ME w Toruniu Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Gazeta
Srebrny medal Justyny Święty-Ersetic to największe dla Polski wydarzenie w sobotę w Toruniu. Polka była zaliczana do faworytek biegu na 400 metrów, w półfinale pobiła w piątek rekord kraju (51,34 sek.) i zamierzała powalczyć o złoto z faworytkami z Holandii.
Czytaj także: Wielkie zamieszanie podczas ME. Polska straciła złoty medal przez skandaliczną decyzję

Słowa dotrzymała, szybsza w finale była jedynie Femke Bol, a nasza faworytka wzięła srebro. Miejsce trzecie wywalczyła Brytyjka Jodie Williams. Dla Biało-Czerwonych to trzeci medal i trzeci srebrny podczas tegorocznych halowych ME. Wcześniej krążki zdobywali Michał Haratyk (pchnięcie kulą) oraz Marcin Lewandowski (1500 metrów), który nawet przez chwilę był złotym medalistą.


W finale biegu na 60 metrów startował jeden Polak, Remigiusz Olszewski, który ostatecznie zajął miejsce szóste z czasem 6,66 sekundy. Wygrał Amerykanin startujący dla Włoch Lamont Jacobs, drugi był Niemiec Kevin Kranz, a trzeci Słowak Jan Volko.

Dobrze poszły eliminacje naszym biegaczom na 800 metrów. Do finału pań pewnie awansowały Joanna Jóźwik i Angelika Cichocka, a wśród panów o medale powalczą Adam Kszczot, Mateusz Borkowski i Patryk Dobek. Walka o medale zostanie rozegrana w niedzielę.