Niemcy też zawieszają szczepienia preparatem AstraZeneca. "Konieczne dalsze badania"

Karol Górski
Niemcy zawiesiły szczepienia na COVID-19 preparatem firmy AstraZeneca – przekazało niemieckie Ministerstwo Zdrowia. Jest to reakcja na informacje o poważnych problemach zdrowotnych po przyjęciu szczepionki.
Już ponad pół miliona Polaków przyjęło szczepionkę AstraZeneca. Fot. Wojciech Habdas / Agencja Gazeta
"Po nowych doniesieniach o zakrzepicy żył mózgowych w związku ze szczepieniami w Niemczech i Europie, instytut uważa, że konieczne są dalsze badania" – czytamy w komunikacie niemieckiego MZ.

Wcześniej taką samą decyzję podjęły m.in Francja, Włochy i Holandia, a tymczasowym wstrzymaniem szczepień tym preparatem opowiedziała się też Irlandia. Ze względu na ostatnie doniesienia Europejska Agencja Leków (EMA) może cofnąć rekomendację dla szczepionki AstraZeneca.
W Niemczech szczepionka AstraZeneca już od dłuższego czasu budzi duże wątpliwości. Niemiecka minister sugerowała wręcz, żeby "oddać preparat bezdomnym". Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) podkreśla jednak, że w tej chwili nie ma dowodów na to, iż zakrzepica była wywołana przyjęciem szczepionki.


Polskie MZ utrzymuje na razie rekomendację dla preparatu AstraZeneca. Przyjęło go już ponad pół miliona Polaków. – Korzyści są o wiele większe niż ryzyko jej nieprzyjęcia – stwierdził na poniedziałkowej konferencji minister zdrowia Adam Niedzielski.

Duże opory przed przyjmowaniem tej szczepionki mieli nauczyciele. W lutym w naTemat.pl opisywaliśmy historie tych, którzy na szczepienie się zdecydowali, a później doświadczyli różnych skutków ubocznych. Przedstawiciel sanepidu podkreślał jednak, że takie reakcje nie są jeszcze powodem do niepokoju.
Czytaj także: "Żaden duży kraj nie szczepi tak szybko jak Polska". Niemiecka gazeta chwali polski system
źródło: "Bild"