Nowe obostrzenia Morawieckiego to zakaz przemieszczania się? Rzecznik MZ uspokaja

redakcja naTemat
Czy w Polsce zostanie wprowadzony zakaz przemieszczania się? Tego wielu może obawiać się po słowach premiera Morawieckiego, który zapowiedział pogłębienie lockdownu na okres wielkanocny. RMF FM cytuje jednak uspokajającą wypowiedź rzecznika MZ Wojciecha Andrusiewicza.
Fot. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Gazeta
Jak informowaliśmy w naTemat.pl, we wtorkowy wieczór na briefingu prasowym w Wadowicach premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że wkrótce Polacy zostaną zmuszeni do podporządkowania się nowym obostrzeniom epidemicznym. – Niemcy, Czesi i inne kraje wokół nas wprowadzają nowe obostrzenia. My także – najpóźniej w czwartek – przedstawimy nowe obostrzenia – stwierdził szef rządu.
Czytaj także: "Najpóźniej w czwartek nowe obostrzenia". Morawiecki potwierdził pogłębienie lockdownu
– Wszystko po to, aby "przydusić" wirusa raz jeszcze i doczekać do tego momentu, kiedy będziemy mogli powiedzieć, że odporność zbiorowa wygrała – dodał Morawiecki. Premier zaznaczył, że nowe obostrzenia – konieczne do walki z COVID-19 – mają być zaplanowane na dwa tygodnie, czyli okres tuż przed Wielkanocą oraz tydzień po świętach.


Cóż jednak zostało rządowi do "obostrzenia"? Po zapowiedzi szefa rządu wielu na myśl przyszły przede wszystkim ograniczenia w podróżowaniu. – Nie grozi nam zakaz przemieszczania się po Polsce w okresie świątecznym – stwierdził jednak rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz, którego wypowiedź cytuje RMF FM.
Z ustaleń reportera tej stacji Krzysztofa Berendy wynika, iż rząd Zjednoczonej Prawicy byłby skłonny do zakazania Polakom przemieszczania się po kraju, ale odrzuca tę opcję z dwóch względów. Pierwszym mają być kłopoty z legalnym wprowadzeniem takich ograniczeń, a drugim obawa o bunt społeczny.
źródło: RMF FM