Itas Trentino w finale Ligi Mistrzów. Koniec marzeń Wilfredo Leona i spółki

Krzysztof Gaweł
Finałowym rywalem Grupy Azoty Zaksy Kędzierzyn-Koźle w Lidze Mistrzów będzie 1 maja Itas Trentino. Zespół z Trydentu przegrał rewanżowe starcie z Sir Sicoma Monini Perugia Vitala Heynena, Wilfredo Leona i Macieja Muzaja 2:3, ale wygrał dwa sety, których brakowało siatkarzom Angelo Lorenzettiego do awansu.
Wilfredo Leon i spółka tym razem nie wystąpią w finale Ligi Mistrzów Fot. CEV
Wilfredo Leon i jego Sir Sicoma Monini Perugia przegrali pierwszy półfinał Ligi Mistrzów w trzech setach i by awansować na swoim terenie do finału musieli dwa razy pokonać Itas Trentino. Najpierw 3:0 lub 3:1 w meczu rewanżowym, a później w złotym secie. Już raz takiej sztuki dokonali w tegorocznych rozgrywkach, bijąc Leo Shoes Modena w drodze do czwórki.
Czytaj także: "Polska" Perugia dalej od finału Ligi Mistrzów. Fatalny mecz wielkiego faworyta

W środę Perugia znakomicie rozpoczęła pojedynek, wygrała dwa pierwsze sety do 22 i 17, a liderem był oczywiście Leon. Wydawało się, że kwestią czasu jest, gdy gospodarze doprowadzą do złotego seta, ale Itas Trentino podniósł się w secie trzecim i po zaciętej końcówce wygrał partię do 23. To był moment przełomowy dla całego spotkania.


W partii czwartej Itas dominował na parkiecie, a siatkarze Perugii opadli z sił. Brakowało siły ognia Aleksandara Atanasijevicia, którego Vital Heynen trzymał całe spotkanie w rezerwie. Nie pomógł też Maciej Muzaj. Goście wygrali do 17 i zaczęli fetować awans do finału. A Heynen wymienił szóstkę i dał rezerwowym wygrać mecz w tie-breaku 15:6.
Czytaj także: Nieprawdopodobna walka o finał LM. Polska ekipa rzuciła na kolana rosyjskiego giganta!

Nie będzie zatem polskiego finału LM, bo Perugia Vitala Heynena, Wilfredo Leona i Macieja Muzaja na ostatniej prostej przegrała dwumecz z niżej notowanym rywalem. Absencja kapitana drużyny i pogłoski o złej atmosferze w drużynie zrobiły swoje. Lider Serie A1 musi się skupić na walce o scudetto, by uratować sezon, w którym długo zanosiło się na szereg sukcesów.

A Itas Trentino wraca do finału Ligi Mistrzów po pięciu latach przerwy. W 2016 roku w Tauron Arenie Kraków Włosi przegrali starcie o złoto z Zenitem Kazań 2:3. Teraz siatkarze Angelo Lorenzettiego zmierzą się z Grupą Azoty Zaksą Kędzierzyn-Koźle, a finał odbędzie się 1 maja w Weronie.

Siro Sicoma Monini Perugia - Itas Tretino 3:2 (25:22, 25:17, 23:25, 17:25, 15:6)
Sędziowali: Wojciech Maroszek (Polska), Stefano Cesare (Włochy)
Pierwszy mecz: 0:3; awans: Itas