Jeden na drugim w gigantycznej kolejce do szczepienia. Na Narodowym "zapanował chaos"
Na Stadionie Narodowym dosłownie tłumy czekają w kolejkach na szczepienie przeciw COVID-19. Nie ma mowy o zachowywaniu odpowiedniego dystansu, a wśród innych osób można czekać nawet przez 2 godziny. "Jeśli przyjeżdżacie na szczepienie z seniorem, lepiej mieć swój wózek inwalidzki..." – relacjonują Polacy w mediach społecznościowych.
– Tu nie doszło do magicznego dopisania w zeszycie, tylko zwiększyliśmy pulę szczepień z dwóch do trzech tysięcy szczepień dziennie. Wszystko odbywa się zgodnie z procedurami, a związane jest ze zwiększonymi dostawami preparatów – tłumaczyła w rozmowie z WP Iwona Sołtys, rzeczniczka prasowa Szpitala Narodowego.
W ostrych słowach całą sytuację skomentował koordynator Szpitala Narodowego. Jego zdaniem to zachowanie ludzi wpływa na łamanie sanitarnych zasad. – Ludzie nie przestrzegają dystansu, tłoczą się, nie słuchają poleceń stewardów. Wchodzą jedna osoba na drugą. Jakby to była kolejka w mięsnym. Ludzie przychodzą nie na swoją godzinę. Przykładowo, mają szczepienie umówione na 12:00, a przychodzą na 8:00 – podsumował dr n. med. Artur Zaczyński.
Przypomnijmy, że Michał Dworczyk również we wtorek poinformował, iż w najbliższych dwóch tygodniach do punktów szczepień w całej Polsce trafi łącznie ponad 2 miliony szczepionek. Rząd chce przyspieszyć szczepienia osób powyżej 60. roku życia, a w najbliższy poniedziałek, 12 kwietnia ruszają zapisy na szczepienia osób, które urodziły się w 1962 roku.
Czytaj także: Ostatnie namaszczenie na Stadionie Narodowym. Tabloid pokazał, co teraz się tam dzieje