Koronaparty motocyklistów na Jasnej Górze. "Gdzie jest policja?"

Anna Świerczek
Motocykliści z całej Polski tłumnie zgromadzili się na Jasnej Górze z okazji Gwiaździstego Zlotu im. Ks. Ułana Zdzisława Peszkowskiego. Zrobili tak nie zważając na obostrzenia związane z epidemią koronawirusa. W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia, na których widać setki motocyklistów, którzy nie zachowują dystansu.
Zlot motocyklistów na Jasnej Górze w Częstochowie odbył się pomimo pandemii COVID-19. (zdjęcie ilustracyjne z 2019 roku) Fot. Grzegorz Skowronek / Agencja Gazeta
Jak wiemy, aktualne obostrzenia związane z epidemią COVID-19 zostały przedłużone do 18 kwietnia. W tym czasie w zgromadzeniach publicznych może uczestniczyć maksymalnie pięć osób. Uczestnicy mają obowiązek zakrywania nosa i ust oraz zachowania 1,5 m odległości od innych osób. Ponadto odległość między zgromadzeniami nie może być mniejsza niż 100 metrów.

Te ograniczenia zdają się nie być przestrzegane przez znaczną część uczestników kościelnej imprezy w Częstochowie. Na udostępnianych w mediach społecznościowych zdjęciach widać prawdziwe tłumy, a podkreślmy, że nie wszyscy mają na sobie kaski lub maseczki.
Jak czytamy w oficjalnym komunikacie Gwiaździstego Zlotu, przed organizacją wydarzenia wprowadzono pewne zmiany. Spotkanie zostało zredukowane do Mszy Św. na Błoniach Jasnogórskich oraz święcenia motocykli.


Nie odbyła się więc oficjalna parada 11 kwietnia i spotkanie na Górce Przeprośnej dzień wcześniej. Wszystkie rezerwacje noclegów w Domu Pielgrzyma i w okolicznych hotelach zostały anulowane. Przypomniano też o zachowaniu odpowiedniego dystansu. Mimo to zgromadzenie nie jest zgodne z obowiązującym reżimem sanitarnym.
Czy na miejscu pojawili się policjanci? Jak na razie nie przekazano takich informacji. Wiemy natomiast, że funkcjonariusze policji w sobotni wieczór zrobili nalot na wesele, które odbywało się w woj. małopolskim. Na sali w Malanowie przebywało 81 osób i wszyscy zostali wylegitymowani.