"Nielegalne władze chcą usunąć RPO". Tusk zwraca uwagę, co dziś ma się stać w Trybunale Przyłębskiej

Sebastian Kaniewski
W poniedziałek o godzinie 14.00 Trybunał Konstytucyjny ma zająć się wielokrotnie odkładanym wnioskiem posłów PiS ws. przepisu o pełnieniu obowiązków przez Rzecznika Praw Obywatelskich po upływie jego kadencji do czasu objęcia stanowiska przez jego następcę. Całą sprawę postanowił skomentować na Twitterze Donald Tusk, który uważa, że "nielegalne władze chcą dziś usunąć RPO, co nie jest atakiem na urząd, a atakiem na każdego z nas".
Donald Tusk skomentował na Twitterze: "Nielegalne władze chcą usunąć RPO". Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Sprawa dotyczy zbadania konstytucyjności ustawowego przedłużenia kadencji RPO, która zgodnie z art. 209 ust. 1 Konstytucji RP wynosi 5 lat. Zgodnie z ustawą o RPO "dotychczasowy Rzecznik pełni swoje obowiązki do czasu objęcia stanowiska przez nowego Rzecznika".

"Kadencja RPO wynikająca z konstytucji traktowana powinna być jako pierwszy wskaźnik jego legitymacji do działania. Z tą kadencją powinna iść synchronizacja kadencyjności w ustawie o RPO. Obecnie tego nie ma i dlatego zachodzi konieczność uruchomienia kontroli konstytucyjnej zaskarżonego przepisu" – czytamy we wniosku posłów Prawa i Sprawiedliwości.


Całą sytuację na Twitterze postanowił skomentować były premier, Donald Tusk, który uważa, że takie zachowanie ze strony PiS jest "atakiem na każdego z nas". "Nielegalne władze chcą dziś usunąć Rzecznika Praw Obywatelskich. To nie jest atak na urząd, to atak na każdego z Was. Przemiana Rzeczypospolitej w Rzecz Pisowską" – napisał Tusk za pośrednictwem swojego profilu na Twitterze. Wpis byłego premiera wywołał spore poruszenie wśród internautów, którzy licznie odpisywali na komentarz Tuska.

Przypomnijmy, że RPO powołuje Sejm za zgodą Senatu na wniosek marszałka Sejmu lub grupy 35 posłów. Jeśli Senat odmówi wyrażenia zgody na powołanie nowego rzecznika, to Sejm powołuje na to stanowisko inną osobę. Parlament już trzykrotnie próbował wybrać następcę RPO Adama Bodnara, którego kadencja upłynęła na początku września ubiegłego roku. Sejm jednak nie wyraził dwukrotnie zgody na kandydaturę Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz, którą wspierały organizacje pozarządowe. Z kolei kandydatura wiceszefa MSZ, Piotra Wawrzyka przepadła w Senacie.
Sejm na najbliższym posiedzeniu, które zaplanowane zostało na środę i czwartek ma zająć się wyborem nowego RPO. Kandydatem PiS jest Bartłomiej Wróblewski, kandydatem KO i PSL Sławomir Patyra, a kandydatem Lewicy Piotr Ikonowicz.

Czytaj także: "Jeśli zostanę RPO, będę rzecznikiem polskiej wsi". Wróblewski wygłosił swoje postulaty