Dramatyczna kontuzja piłkarza Borussii Dortmund. Chwile grozy i fatalna diagnoza

Krzysztof Gaweł
Hiszpan Mateu Morey Bauza doznał koszmarnie wyglądającej kontuzji w drugiej połowie meczu półfinałowego Pucharu Niemiec Borussia Dortmund - Holstein Kiel (5:0). BVB rozbiła rywali i zagra o finał, ale uraz defensora przyćmił radość ze zwycięstwa. Na razie nie wiadomo, co konkretnie dolega zawodnikowi. Wiadomo za to, że uraz jest bardzo poważny.
Koszmarnego urazu doznał Hiszpan Mateu Morey w meczu Pucharu Niemiec Fot. BVB
Borussia Dortmund prowadziła do przerwy z I-ligowym Holstein Kiel w półfinale Pucharu Niemiec aż 5:0, więc po zmianie stron trener Edin Terzić sięgnął po zmiany i dał szansę rezerwowym. Wśród nich znalazł się Mateu Morey Bauza, 21-letni Hiszpan, który w 62. minucie zastąpił Łukasza Piszczka. Młodzian nie zdążył nacieszyć się grą, jego mecz zakończył się w 72. minucie spotkania.
Czytaj także: Rzeź niewiniątek w Dortmundzie. Borussia efektownie awansowała do finału

Morey wracał wówczas za jednym z rywali, nie był przez nikogo atakowany i doznał koszmarnej kontuzji kolana. Jego stopa nienaturalnie zetknęła się z podłożem, co spowodowało potężny przeprost kolana. Zawodnik padł na murawę jak rażony piorunem, głośno krzyczał z bólu, a jego koledzy i rywale byli w szoku, widząc uraz piłkarza. Twarz zasłonił dłońmi siedzący w sobotę na trybunach Erling Haaland.


21-latek od razu trafił na nosze, a z Signal Iduna Park przewieziono go do szpitala. Ze względu na siłę urazu oraz spory obrzęk nie było możliwości, by przeprowadzić szczegółowe badania. "Morey będzie długo odpoczywał od gry" - zakomunikowały w niedzielę niemieckie media. A dyrektor i menedżer BVB Sebastian Kehl przyznał, że uraz jest bardzo poważny i zdarzenie "miało poważny wpływ na całą drużynę".

– Do 75 minuty to był dla nas idealny wieczór. Ale kiedy doszło do kontuzji Mateu, gdy zobaczyliśmy co się tak naprawdę wydarzyło, gdy usłyszeliśmy jego krzyk bolu, wszystko przestało się wówczas liczyć – mówił poruszony trener Edin Terzić. Lekarze podejrzewają zerwanie więzadła krzyżowego przedniego lub tylnego, uszkodzenie więzałda pobocznego (lewego lub prawego) oraz torebki stawowej.

Dokładna diagnoza będzie znana za 2-3 dni, gdy stan kolana pozwoli na przeprowadzenie dokładnych badań. Przerwa potrwa od 6 do nawet 12 miesięcy. Tymczasem sam zawodnik podzielił się z fanami zdjęciem z domu, zapowiadając powrót na boisko tak szybko, jak to tylko będzie możliwe. Wsparcia udzieliły mu władze Borussii i koledzy z drużyny, a nawet trener RB Lipsk, Julian Nagelsmann. To z Bykami Dortmund zagra 13 maja w finale Deutscher Pokal.