Paweł Paliwoda z Promatic Group o przeszłości, teraźniejszości i przyszłości branży gamblingowej

Michał Jośko
W jaki sposób zmienił się świat gier hazardowych – zarówno na przestrzeni dekad, jak i w ostatnim roku, gdy znaczna część świata rozrywki przeniosła się do internetu? Zapytajmy o to Pawła Paliwody, CEO Promatic Group, największego producenta terminali RGM, gier losowych i rozwiązań systemowych dla branży gamblingowej.
Fot. mat. prasowe
Na ile pandemia koronawirusa odmieniła świat gier losowych?

Część rynku gamblingowego w Polsce ucierpiała naprawdę mocno. Zakłady bukmacherskie to jedna z tych branż, dla których rok 2020 był sporym wyzwaniem – przecież odwołano wiele wydarzeń sportowych i zamknięto punkty stacjonarne. Kasyna tradycyjne również nie miały lekko. Choć nie były przez cały czas zamknięte, odnotowały spadki, ponieważ ludzie nie wychodzili z domów i unikali większych skupisk ludzkich.

Pandemia przyczyniła się natomiast do większego zainteresowania kasynami internetowymi, a to pociągnęło za sobą zwiększone zapotrzebowanie na gry online. Jesteśmy świadkami rewolucji cyfrowej, którą pandemia koronawirusa tylko przyspieszyła. Wszystko przenosi się do internetu – także rozrywka.

Ale wy dostosowaliście się do przeobrażeń świata...

Dziś branża gamblingowa niczym nie przypomina tej z lat 90' i 00'. Podobnie jak w przypadku gier komputerowych, na rynku pojawiły się nowe technologie i trendy. Lecz przede wszystkim zmieniły się także oczekiwania graczy. Obecnie przy produkcji gier slotowych biorą udział najlepsi programiści, graficy oraz UX designerzy, którzy dbają o najdrobniejsze szczegóły.

W XXI wieku nie da się prowadzić sprawnej firmy, nie biorąc pod uwagi sfery online. Odnotowując zmiany w zachowaniach klientów, poszliśmy ich śladem – opracowaliśmy i rozwijamy platformę gier online oraz nawiązaliśmy współpracę z kilkoma dostawcami platform gamblingowych, w tym również z firmą Playtech, która obsługuje jedyne legalne kasyno internetowe w Polsce. Dzięki temu, gracze mogą korzystać z naszych gier zarówno offline jak i online w sposób bezpieczny i zgodny z prawem.

Jeżeli mielibyśmy wybiec w przyszłość: czy są jakieś nowe technologie, które intrygują pana szczególnie?

Kasyna internetowe stają się coraz atrakcyjniejsze, nie tylko ze względu na ogólnodostępność, ale również dzięki nowym technologiom, które rozwijają się naprawdę dynamicznie. Obecnie kasyna blockchain oferują szybkie i bezpieczne transakcję, które nie wymagają wprowadzania danych finansowych.

Prawdziwym przełomem dla kasyn będą również technologie VR i AR. Wirtualna rzeczywistość pozwoli na interakcje między graczami online na zupełnie nowym poziomie. Np. pokerzyści będą mogli widzieć się nawzajem i wykrywać, kto blefuje.

Bardzo możliwe, że najwięcej nowych rozwiązań dotyczyć będzie wykorzystania sztucznej inteligencji. Dzięki temu proces identyfikacji osób ma stać się jeszcze bardziej wiarygodny, a właściciele platform do gier będą mogli badać zachowania użytkowników, aby budować dla nich indywidualne, personifikowane oferty gier i bonusów.

Sztuczna inteligencja będzie wykorzystywana w celu zabezpieczenia gracza. Wiele platform w Polsce już wprowadziło pewne ograniczenia, takie jak konieczność ustalenia limitów kwotowych i czasowych dla pojedynczej rozgrywki.

Gracz jest na bieżąco informowany o długości danej sesji w kasynie, a po upływie ustalonego wcześniej czasu traci możliwość dalszej gry na następne 24 godziny. Ma to zwiększyć jego bezpieczeństwo.

Technologia AI może także dopasowywać grę do gracza – w zależności od sposobu, w jaki spędza on czas przy terminalu – tak, aby rozrywka stała się jak najbardziej zindywidualizowana, ale to jeszcze pieśń przyszłości.

Na ile realny jest scenariusz, w którym pewnego dnia cały gambling przeniesie się do Sieci?

Mobilne aplikacje kasynowe, choć wciąż rosną w siłę, nie będą w stanie całkowicie zastąpić stacjonarnych salonów gier czy kasyn. Klasyczne stacjonarne kasyno czy salon pozostaną miejscami spotkań, odpowiednikami wyjścia do restauracji czy teatru. Zaś rozrywka online to sposób na kwadrans przerwy, tak samo jak krótki filmik na YouTube.

Pandemia uświadomiła nam wszystkim, że spotkania online nie są w stanie zastąpić tych na żywo. Wszyscy tęsknimy za "normalnym" kontaktem społecznym. To doskonały przykład wyjaśniający, dlaczego kasyna stacjonarne nigdy nie zostaną całkowicie wyparte przez te internetowe.

Sądzę, że gracze w znakomitej większości pozostaną wierni tradycyjnej formie tej rozrywki. Można się temu "dziwić" tak samo jak faktowi, że są ludzie, którzy od ponad roku tęsknią za kinem czy teatrem, mając pod ręką serwisy VOD czy streamingi spektakli teatralnych. Nie wszystko zatem przeniesie się do internetu. I tego nam życzę.

Czy przepis na sukces firmy Promatic można opisać w sposób następujący: znajdź swoją niszę, a następnie zagospodaruj ją, stawiając na jakość oraz indywidualne podejście do klienta?

Zdecydowanie tak. Pochodzimy z Jeleniej Góry, która mieści się blisko kurortów górskich, takich jak Karpacz czy Szklarska Poręba. Chcieliśmy stworzyć biznes oparty na rozrywce, której poszukiwali tamtejsi turyści. W 1997 r. zaczynaliśmy od typowych salonów gier ze stołami bilardowymi, flipperami i dartami, ale potrzeby rynku cały czas rosły. Wtedy postawiłem na automaty do gry – rozrywkę, która wcześniej była w Polsce zupełnie niszowa.

Początkowo byliśmy małym przedsiębiorstwem, które stawiało pierwsze kroki w garażu. To w nim konstruowaliśmy nasze pierwsze terminale. Znaleźliśmy specjalistów branży IT, którzy stworzyli dla nas pierwszy system, oprogramowanie oraz gry, stając się pierwszą taką firmą na rynku lokalnym.

Z czasem zapotrzebowanie na automaty urosło na tyle, że zdecydowaliśmy się na budowę własnej siedziby z niezależną produkcją. To wąska specjalizacja; działalność, której – ze względu na ograniczenia prawne – podejmuje się niewielu.

Dziś, dzięki doświadczeniu zbieranemu przez ćwierć wieku, możemy konkurować z największymi graczami na świecie. Od początku działalności stawialiśmy na wysoką jakość oraz indywidualne podejście do klientów, dzięki czemu zyskaliśmy zaufanie i uznanie na rynku. Wybraliśmy branżę z jednej strony niszową, lecz z drugiej działającą na całym świecie, a to pozwala na rozwój poprzez ekspansję międzynarodową.
Fot. MOOi Studio
Promatic działa w Europie, Ameryce Łacińskie i Afryce – czym różnią się owe rynki? Czym was zaskoczyły?

Nasza przygoda z rynkami zagranicznymi rozpoczęła się w 2007 roku, kiedy nawiązaliśmy współpracę z austriacką firmą Webak Games. Od tego momentu postawiliśmy na międzynarodowy rozwój. Początkowo podbijaliśmy Europę, później Amerykę Łacińską, aż nasze produkty znalazły się w Afryce, która okazała się być bardzo ciekawym rynkiem. Postawiliśmy głównie na Nigerię, gdzie działamy od 2015 roku.

Oczekiwania graczy na każdym z kontynentów, na których jesteśmy obecni, różnią się diametralnie. W Ameryce Łacińskiej gambling traktowany jest na równi z wieczornym wyjściem do kina czy restauracji. Użytkownicy na Kostaryce regularnie przychodzą do kasyna czy salonu całymi grupami znajomych.

W różnych regionach gry wyglądają też inaczej. W Europie przyjęło się, że gry slotowe to klasyczne "owocówki", natomiast w Ameryce Łacińskiej są o wiele bardziej rozbudowane – często zawierają fabułę i bohaterów.

Afryka zaskoczyła nas przede wszystkim niską znajomością tej formy rozrywki. Rynek jednak szybko przyjął naszą ofertę i już po kilku latach możemy śmiało powiedzieć, że wejście na tamtejszy rynek okazało się sukcesem. Oczywiście ma też swoje wady – z racji odległości geograficznej problematyczna bywa logistyka, a dostarczanie i certyfikacja urządzeń trwają długo. Do tego dochodzi bardzo rozbudowana biurokracja.

Na innym, niż europejski, jest także poziom rozwoju technologicznego. Podstawową kwestią jest prąd, do którego w wielu dzielnicach afrykańskich miast po prostu nie ma. Stanowi to znaczącą barierę w dalszym rozwoju biznesu.

Jednocześnie mamy do czynienia z klientami ciekawymi nowych rozrywek, łaknącymi nowych usług i form spędzania wolnego czasu. Biorąc pod uwagę szybki wzrost ekonomiczny oraz zachodzące tam zmiany społeczne i gospodarcze, Nigerię w trzeciej dekadzie XXI wieku można porównać do Polski w ostatniej dekadzie wieku XX. A skoro właśnie wtedy tworzyliśmy Promatic, to mamy doświadczenie, które naprawdę przydaje się w dzisiejszej Afryce.

Wracając nad Wisłę: porozmawiajmy o działalności w branży regulowanej ustawą o grach hazardowych – czy można znaleźć plusy w owej sytuacji?

Gambling jest branżą regulowaną, co nie jest tajemnicą. Zaostrzenie ustawy hazardowej nie było dla nas niespodzianką. Przygotowywaliśmy się do tej ustawy, dostosowaliśmy się i potrafiliśmy na nią odpowiednio zareagować.

Wbrew pozorom ustawodawca, zmieniając w 2009 roku zasady, dał nam silny impuls do poszukiwania nowych ścieżek rozwoju i wzrostu firmy. Był to dobry czas, aby rozwinąć skrzydła na światową skalę.

Większa kontrola rynku ma swoje plusy w postaci systematycznego zmniejszania się szarej strefy. Ma to znaczący wpływ na budżet państwa, a także na ochronę gracza. Dzięki temu, że wszystkie legalne kasyna i salony gier są kontrolowane przez ministerstwo, utrzymują taki sam standard i są bezpieczne. To zaś wpływa pozytywnie na wizerunek całej branży.

Promatic, co jest dziś wielką rzadkością, to całkowicie polski kapitał, krajowe zaplecze produkcyjne i rodzima myśl techniczna – z czego wynika ów "patriotyzm gospodarczy", wpisany w DNA tej firmy?

Od początku działalności korzystamy z rodzimej myśli technologicznej, zatrudniamy najlepszych polskich inżynierów i deweloperów z branży gamingowej oraz gamblingowej, a także współpracujemy z polskimi podwykonawcami. Choć przez to ceny jednostkowe bywają wyższe, w zamian otrzymujemy gwarancję jakości i terminowych dostaw. No i wspieramy swoich.

Współpraca z rodakami zawsze była dla mnie ważna w kontekście wsparcia naszej gospodarki, jednak podczas pandemii zrozumiałem, że ma to również swoją wartość logistyczną i finansową.

Gdy w marcu ubiegłego roku zamknięto granice, wiele firm zanotowało ogromne straty wynikające z przerwania łańcuchów dostaw. Promatic, dzięki współpracy z polskimi producentami i dostawcami komponentów do maszyn, zachował płynność finansową.

Świetne produkty to jedno, lecz przecież dziś bez odpowiedniej promocji ani rusz. Niedawno Promatic udowodnił, że naprawdę "potrafi w marketingi”.

W ostatnich latach na świecie zmieniły się trendy. Zamiast prostych, wspominanych już "owocówek" coraz popularniejsze stają się produkcje oparte na fabule – nawiązujące do historii, z udziałem postaci fikcyjnych lub celebrytów. Najnowszym hitem są gry muzyczne, tworzone we współpracy ze znanymi muzykami i wykorzystujące ich utwory.

Na świecie powstały gry np. z udziałem Guns’N Roses czy Britney Spears. Tego typu produkcje odnoszą sukces również w Polsce. Przykładem może być nasza gra, której bohaterem jest Zenon Martyniuk, wokalista zespołu Akcent. Produkt ten na Gali Polish Gaming Aces 2021 otrzymał nagrodę "Produkt roku" za spełnianie oczekiwań graczy i innowacyjne podejście do gamblingu.

Tak jak CD Projekt namieszał na rynku gamingu, tak i my tworzymy hity z polskimi celebrytami, np. z Zenkiem Martyniukiem i Mariuszem Pudzianowskim. Porównując nasze produkcje do oglądania telewizji, mamy programy z gwiazdami mass mediów, z ludźmi którzy wyzwalają emocje.

Na ile w ostatnich latach zmieniło się postrzeganie branży gamblingowej? Czy Polakom wciąż kojarzy się z czymś nielegalnym i zabronionym?

Wizerunek gier losowych w Polsce stopniowo się zmienia, ponieważ cała branża intensywnie nad tym pracuje. Każdy podmiot legalnie działający na rynku podlega ścisłym regulacjom tzw. Odpowiedzialnej Gry i jest zobowiązany dbać o bezpieczeństwo gracza.

Wszyscy skupiają się wokół zasad społecznie odpowiedzialnego biznesu i przykładają szczególną wagę ochrony graczy, ponieważ rozumieją specyfikę tej branży. Te regulacje mają sprawić, by użytkownicy czuli się bezpieczni oraz pewni, że ich zabawa jest w pełni legalna, a tym samym nie postrzegali tej rozrywki jako niebezpiecznej.