Powrót Roberta Kubicy i chwile grozy Polaka na torze. "Stać mnie na dużo więcej"
Robert Kubica po raz pierwszy w sezonie 2021 Formuły 1 zasiadł za kierownicą bolidu Alfa Romeo Racing Orlen. Polak wziął udział w pierwszym treningu przed Granx Prix Hiszpanii i zajął w nim miejsce 19. Najlepszy czas uzyskał na torze Catalunya Valtteri Bottas (Mercedes). Drugi trening zaplanowano na godzinę 15:00, Kubica nie weźmie w nim udziału.
Robert Kubica wypadł z toru
Polak przejechał w piątek tylko 13 okrążeń, nie był zbyt szybki, rywalizował pozycje z kierowcami Haasa, Williamsa oraz Alpine. Niestety tuż przed końcem treningu zbyt szybko wszedł w jeden z zakrętów, wypadł z toru i zakończył rywalizację w żwirowej pułapce. Na szczęście zdarzenie było niegroźne, a bolid pozostał nieuszkodzony, ale polscy kibice oraz członkowie teamu z Hinwil i tak najedli się strachu. Jeszcze przed rozpoczęciem rywalizacji w Barcelonie nasz kierowca mówił, że marzy o powrocie do ścigania w Formule 1. Po słabym sezonie 2019 w barwach Williamsa, który zbudował bardzo słaby bolid, Polak przeszedł do Alfa Romeo Racing. Niestety nie może się ścigać, do tego w piątek miał wielkiego pecha i zakończył sesję na 19. pozycji. Drugi kierowca ekipy Polaka, Antonio Giovinazzi, zanotował 13. rezultat.