Wielka akcja policji w Warszawie. Padły strzały, w budynku znaleziono zwłoki

Łukasz Grzegorczyk
Na Gocławiu w Warszawie miała miejsce duża akcja policji. Jak podaje TVN Warszawa, świadkowie relacjonowali, że padły strzały. Chodzi o lokal, w którym znajduje się pralnia. Policja potwierdza, że zatrzymano jedną osobę. Mężczyzna trafił do szpitala. Wewnątrz lokalu odnaleziono też ciało jednej osoby.
Akcja służb na Gocławiu w Warszawie. Fot. Dariusz Borowicz / Agencja Gazeta
Z relacji TVN Warszawa wynika, że akcja służb ma miejsce przy ulicy Bora Komorowskiego 4. Na miejscu są cztery karetki pogotowia, straż pożarna i wiele załóg policji. – Około godziny 13:30 otrzymaliśmy informację, że w zakładzie usługowym na ulicy Bora-Komorowskiego ktoś może potrzebować pomocy – powiedział stacji Rafał Retmaniak z Komendy Stołecznej Policji.
Mundurowi wewnątrz zastali mężczyznę, który stał z niebezpiecznym narzędziem. – Na widok policjantów zaatakował ich. Jeden z funkcjonariuszy oddał strzały z broni służbowej. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do szpitala. Natomiast policjantom nic się nie stało – dodał Retmaniak.


Z relacji świadków wynikało, że z pralni wybiegł mężczyzna, który zaczął ścigać jednego z funkcjonariuszy wokół budynków. Reporter TVN Warszawa dowiedział się, że funkcjonariusz oddał strzał, jak mówili świadkowie, prawdopodobnie w nogi, bo kontynuował pościg za funkcjonariuszami. W końcu grupa policjantów i strażaków powaliła tego mężczyznę.

Przed godz. 16 śledczy przekazali nowe fakty. – Mogę potwierdzić, że jedna osoba nie żyje. To mężczyzna, który leżał na ziemi w lokalu usługowym, gdy dotarliśmy na miejsce – wyjaśnił Retmaniak.
Czytaj także: Tragedia w Brzezinach. Nie żyje ofiara nożownika, ranny policjant i napastnik
źródło: TVN Warszawa