Koszmar Huberta Hurkacza w Rzymie. Polak długo walczył z bólem, ale poddał mecz
Fatalnie ułożył się dla Huberta Hurkacza mecz pierwszej rundy turnieju ATP w Rzymie. Polak przegrywał z Włochem 4:6, 0:2 i zdecydował się na krecz. Na razie nie wiadomo, co dolega wrocławianinowi i czy tuż przed Rolandem Garrosam nie nabawił się poważnego urazu.
Po triumfie w Miami Polak grał słabo, ale z Lorenzo Musettim miał obowiązek wygrać i wziąć awans do drugiej rundy. Notowany na 82. pozycji w rankingu ATP Włoch nie powinien sprawić wielu problemów naszemu asowi, z którym mierzył się po raz pierwszy w karierze. I który zaskoczył naszego mistrza równą i momentami widowiskową grą.
Do stanu 4:4 w pierwszej partii walka była bardzo wyrównana, ale wówczas Włoch przełamał Polaka i wygrał seta 6:4. W partii drugiej Musetii prowadził już 2:0, a Hurkacz starał się krótko rozgrywać akcje i oddawał kolejne piłki. Wreszcie zdecydował się na krecz i poddał mecz, żegnając się z Rzymem. Włoch przyznał po spotkaniu, że rywal źle się poczuł i mu o tym powiedział.
Tak czy siak próba generalna przed Rolandem Garrosem wypadła dla Huberta Hurkacza niekorzystnie, na domiar złego nie wiemy, czy nie doznał jakiejś poważnej kontuzji i jak cała sytuacja wpłynie na jego występ we French Open. Od wygranej w Miami Polak impreza po imprezie zawodzi i na razie nie wiadomo, co jest przyczyną słabszej dyspozycji.
Wynik meczu I rundy turnieju ATP w Rzymie:
Hubert Hurkacz (Polska) - Lorenzo Musetti (Włochy)