"Bił mnie, dopóki nie mogłam chodzić". Syn Krzysztofa Krawczyka znęcał się nad swoją żoną?

Bartosz Świderski
Po emisji reportażu o życiu syna Krzysztofa Krawczyka w mediach zawrzało. Jak się okazuje, przed kilkoma laty, żona Krawczyka Juniora opowiadała w jednym z programów o przemocy domowej, której miała doświadczać od partnera. – Bił mnie, dopóki nie mogłam chodzić – wyznała.
Syn Krzysztofa Krawczyka bił żonę? Fot. uwaga.tvn.pl
W reportażu Szymona Wochala z 2006 r. dla Superstacji, Ola – była żona Krzysztofa Krawczyka Juniora – przedstawiła bulwersujące kulisy ich małżeństwa. Kobieta miała paść ofiarą przemocy zaraz po ślubie.
– Tak mnie bił, dopóki nie mogłam stanąć na nogi. A jak nie mogłam chodzić, to pełzłam po podłodze, byle tylko stamtąd uciec. To mnie brał, chodził po mnie – relacjonowała w rozmowie z reporterem.

Z materiału wynika, iż Krzysztof Krawczyk miał kupić nowożeńcom gospodarstwo agroturystyczne, co miało pomóc uratować rozpadające się małżeństwo. Ostatecznie skończyło się tylko na planach.


Syn muzyka wraz z żoną zamieszkali w jednym z mieszkań w Łodzi. Kiedy kobieta była w drugim miesiącu ciąży, Krawczyk Junior miał pozorować, że zadaje jej ciosy nożem. – Złapał mnie po prostu za ramię. Przytrzymał mnie przy ścianie, wziął nóż i zadawał ciosy nożem. Ostrze zatrzymywało się 2-3 mm od mojego ciała – mówiła.

Gdy doszło między nimi do awantury mężczyzna miał wyrzucić kobietę z domu, ta zatrzymała się w hostelu opiekującym się młodymi kobietami, gdzie spędziła kilka tygodni, po czym wróciła do rodzinnego domu.

– Wtedy dopiero powoli zaczęło to wychodzić na jaw. Dopytywałam Olę, dlaczego tak długo to ukrywała. Mówiła, że ją straszyli, bała i wstydziła się powiedzieć – opowiadała była teściowa Krawczyka Juniora. Potem na świat przyszedł ich syn Bartek.
Sam Krzysztof Krawczyk, nie chciał wypowiadać się wtedy publicznie na temat swojego wnuka i relacji rodzinnych syna. – To jest bardzo osobisty temat mojego syna, na który ja się wypowiadać nie będę, ponieważ to wszystko przybrało kontrowersyjną formę. To był bardzo burzliwy związek. Tak naprawdę to bardzo bym chciał, żeby to był mój wnuk, ale do końca tego nie wiemy – przyznał artysta.

Ostatecznie kobieta złożyła w sądzie pozew o rozwód oraz zawiadomienie o stosowaniu przemocy. Prokuratura zarzucała Krzysztofowi Krawczykowi Juniorowi, że bił żonę i dusił. W 2007 r. ruszył proces karny w Sądzie Rejonowym Łódź Śródmieście.
Czytaj także: TVN pokazał drugą cześć reportażu o synu Krawczyka. Jego historia jest naprawdę poruszająca
Syn wokalisty nie przyznawał się do winy. Twierdził przed sądem, że to on jest ofiarą prześladowań żony. Finał tej sprawy nie jest znany. Krzysztof Krawczyk w jednym z wywiadów tak bronił swojego potomka.

– Nie mogę powiedzieć, czy on ją trzepnął, czy nie. Ale nigdy nie był łobuzem, damskim bokserem. Ogromny smutek czuję, że ta kobieta walczy w ten sposób, wygaduje na mojego syna. On twierdzi, że dziecko, które się urodziło, nie jest jego.

Jak ich obserwowałem razem, myślałem, że on jest zazdrosny o nią, bo ładna, młoda. Ale on mi takie rzeczy mówił, że tego żaden mężczyzna by nie zaakceptował w związku. Dlatego ja mu się nie dziwię, że chce badań DNA – mówił piosenkarz.
Czytaj także: TVN pokazał, jak żyje syn Krawczyka. Mężczyzna opowiedział o wypadku, który zmienił jego życie