Kto skorzysta, a kto straci na Polskim Ładzie? Jest analiza ekspertów podatkowych
Godzinne przemówienia, propagandowe przechwałki i gąszcz wszelkich obietnic, jakie tylko dało się złożyć - tak prezentację Polskiego Ładu postrzega zapewne wielu Polaków. Przemowy i slajdy były raczej dezorientujące. Na szczęście, eksperci wyliczyli już, kto zyska, a kto straci na najważniejszych zmianach wprowadzanych programem Polski Ład.
Kto zyska, a kto straci kiedy wprowadzą Polski Ład?
Kto zatem zyska, a kto straci, kiedy Polski Ład wejdzie w życie? Na ten temat wypowiedzieli się już eksperci z firmy Grant Thornton.Skupili się oni na kwestii zmian w podatkach i składkach, czyli filarze Polskiego Ładu, który dotyczy największego odsetka obywateli.
Słynna firma doradztwa podatkowego wskazuje, że "przy wyższej kwocie wolnej i wyższym progu będziemy mieć do czynienia z dwiema wyższymi stawkami podatkowymi – tj. odpowiednio 24,75 proc. i 39,75 proc.".Podniesienie kwoty wolnej i progu drugiej skali podatkowej niewątpliwie zależy uznać za zmiany w dobrym kierunku. Kwota wolna w Polsce od lat budziła kontrowersje z uwagi na fakt, że była niższa niż minimum egzystencji. W dodatku od kilku lat mamy do czynienia z tzw. kwotą degresywną, która maleje wraz ze wzrostem dochodów, a więc osoby lepiej zarabiające w ogóle nie mają kwoty wolnej.
Natomiast zmianą zdecydowanie niekorzystną jest zapowiadany brak możliwości odliczenia składki zdrowotnej. To w praktyce oznacza podwyższenie stawki podatku o 7,75 podstawy wyliczenia tej składki... Czytaj więcej
Eksperci wprost oceniają, że w polskich realiach czyni to stawki podatkowe bardzo wysokimi."Brak odliczenia składki zdrowotnej spowoduje zniwelowanie korzyści dla osób średnio zarabiających oraz wyższe obciążenia dla osób lepiej zarabiających" - wskazano w analizie zysków i strat wynikających z Polskiego Ładu, za którą w Grant Thornton odpowiadał Dariusz Gałązka.
Polski Ład a zarobki zatrudnionych na umowę o pracę
Natomiast na antenie Radia ZET inna ekspertka tej firmy zwróciła uwagę na to, jak wysokość dochodów danej osoby wpłynie na osobiste skutki wprowadzenia Polskiego Ładu– Programu przewiduje "ulgę w PIT dla osób zatrudnionych na umowę o pracę osiągających roczny dochód w przedziale 70-130 tys. zł". Dzięki uldze reforma będzie neutralna dla podatników zatrudnionych na umowę o pracę z dochodem od 6 do 10 tys. zł miesięcznie – wskazała Małgorzata Samborska.
W skali roku jakąś zauważalną kwotę pozostającą na koncie mają na zmianach podatkowych planowanych przez PiS odczuć osoby zarabiające na umowie o pracę poniżej 6 tys. zł. Tymczasem osoby, których zarobki zbliżają się lub przekraczając 20 tys. zł miesięcznie co roku pozbawione będą przez państwo nawet kilku dodatkowych tysięcy.
Dla dobrze zarabiających samozatrudnionych Polski Ład będzie niekorzystny
Jeszcze gorzej przedstawia się przyszłość dobrze zarabiających osób samozatrudnionych. Zarabiający powyżej 7,5 tys. zł netto za wprowadzenie Polskiego Ładu będą płaciły co najmniej 680 zł i zasilały budżet państwa sporym odsetkiem każdej kolejnej zarobionej złotówki.Na przykład, osoba na prowadzeniu działalności gospodarczej zarabiająca miesięcznie 20 tys. zł, w skali roku na nowym ładzie podatkowym będzie stratna o ok. 14 tys. zł.