"Wymiękł!". Andrzej Duda promuje książkę o sobie i nabija się z Donalda Tuska

Tomasz Ławnicki
Andrzej Duda udzielił wywiadu z okazji wydania książki "Operacja Duda 2020. Tajemnice kampanii". Autorem książki jest dziennikarz telewizji wPolsce.pl Marcin Wikło, który w ubiegłym roku jeździł dudabusem wraz z kandydatem PiS. W wywiadzie poświęconym minionej kampanii Duda pozwolił sobie na mało wyszukane drwiny z politycznych przeciwników.
Andrzej Duda o Donaldzie Tusku: Wymiękł! Fot. screen ze strony YouTube.com / Telewizja wPolsce
To 45-minutowa rozmowa pełna wspomnień z kampanii wyborczej. Andrzej Duda przyznaje m.in., że podczas spotkań z wyborcami nikt nie przestrzegał zasad dystansu społecznego i uznaje to za cud, że wówczas ani on, ani nich z jego otoczenia nie zakaził się koronawirusem (choć zakażali się inni). Ze wzruszeniem wspomina też spotkanie, gdy na melodię utworu Cohena wyśpiewywano jego imię i nazwisko.


Czytaj także: W Skoczowie zaśpiewali dla Dudy słynny przebój. "Prezydent miał łzy w oczach"

Duda o Kidawie-Błońskiej i Tusku

Z drwiącym uśmiechem i wyraźnym poczuciem wyższości Andrzej Duda mówił zaś o swoich politycznych przeciwnikach. Parę ironicznych uwag prezydent poświęcił Małgorzacie Kidawie-Błońskiej oraz Donaldowi Tuskowi, gdy padło pytanie Marcina Wikły, czy prezydent interesował się tym, co działo się w obozie przeciwnika.
Andrzej Duda
Prezydent RP

Nikt nie przewidział pani marszałek Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, to mówię... (śmiech) Nikt nie przewidział. I w sumie jak jej kandydatura się pojawiła, rzeczywiście, było to dla mnie, myślę, że dla nas wszystkich było to zaskoczenie. No, nie przewidzieliśmy tego.

Natomiast, oczywiście, wielu przewidywało, że będzie to Donald Tusk. Ja uważałem, że nie. (pauza) Ja uważałem, że nie. Uważałem, że nie będzie to Donald Tusk. Uważałem że... że nie. Że się nie odważy, że trzeba stanąć do wyborów i można je przegrać. I uważałem, że on sobie na to nie pozwoli. I miałem rację. Uważam, że rzeczywiście wymiękł! (śmiech).

Duda przyznał, że od początku uważał, iż najgroźniejszym kontrkandydatem byłby Rafał Trzaskowski. I to się potwierdziło. W drugiej turze różnica między oboma kandydatami wyniosła niecałe pół mln głosów.

Na fragment, w którym Andrzej Duda drwi z Kidawy-Błońskiej i Tuska, zwrócił uwagę m.in. Samuel Pereira, zamieszczając na Twitterze ten urywek wywiadu. W środku ubiegłorocznej kampanii prezydenckiej Andrzej Duda dał się nabrać rosyjskim komikom. Prezydent, będąc przekonanym, że rozmawia z sekretarzem generalnym ONZ, skarżył się, że Donald Tusk go nie lubi.
Czytaj także: Duda wyżalił się komikowi, że Tusk go nie lubi. Odpowiedź szefa EPL to czyste złoto
źródło: wPolityce.pl