Wiceminister kultury krytykuje polskiego wokalistę. "Nie wolno tak baraszkować po duszach"
Jarosław Sellin w rozmowie z Wirtualną Polską zabrał głos ws. działań Adama "Nergala" Darskiego. Wiceministrowi kultury nie podoba się, że muzyk prowadzi kampanię, która sprzeciwia się karaniu za obrazę uczuć religijnych.
Wiceminister kultury podkreślił, że jest przeciwny zniesieniu kar za obrazę uczuć religijnych, którego domaga się Adam "Nergal" Darski.
Czytaj także: Akcja Ordo Blasfemia. Nergal nie chce, aby w Polsce sądy skazywały za obrazę uczuć religijnych
– Przypomnę, że on m.in. stawał przed sądami, ale nie został niestety skazany, za podarcie, wrzucenie w tłum świętej księgi żydów i chrześcijan Biblii i okrzyki "żryjcie to g..." I co? mamy na to patrzeć spokojnie? Ja uważam, że tak być nie powinno. Są pewne granice naruszania bardzo intymnej sfery uczuć, jaką jest sfera uczuć religijnych i ona powinna być chroniona prawem – kontynuował polityk.Dodał, że należy odróżnić wolność słowa od wolności ekspresji. On sam stwierdził, że popiera daleko idącą wolność słowa, ale jego zdaniem czyny Nergala nią nie są.
Nergal kontra Kodeks karny
Przypomnijmy, że Adam "Nergal" Darski rozpoczął niedawno zbiórkę pieniędzy na fundusz wspierający artystów oskarżonych o obrazę uczuć religijnych na podstawie art. 196. Kodeksu karnego. Do akcji Ordo Blasfemia dołączają kolejne osoby.Nazwa kampanii nawiązuje Ordo Iuris i ma być przeciwwagą dla tej i innych fundamentalistycznych organizacji.
Lider zespołu Behemoth jest twarzą kampanii, której celem jest zniesienie prawnego zapisu o obrazie uczuć religijnych, czyli art. 196. Kodeksu karnego. Ordo Blasfemia ma działać na zasadzie funduszu wspierającego artystów w stosunku, do których został złożony akt oskarżenia o możliwości popełnienia przestępstwa.
Czytaj także: Na ulicach pojawiły się billboardy Nergala. To kolejna odsłona projektu Ordo Blasfemia
źródło: Wirtualna Polska