Sejm powołał Nawrockiego na nowego prezesa IPN. Teraz konieczna jest akceptacja Senatu
Karol Nawrocki został powołany na nowego prezesa Instytutu Pamięci Narodowej głosami 248 posłów. Do zakończenia procedury wyboru konieczna jest jeszcze zgoda Senatu. – Pod moim kierownictwem IPN odzyska dynamikę, między innymi na polu międzynarodowym – przekonuje Nawrocki.
Przeciwko tej kandydaturze głosowało m.in. 126 posłów klubu Koalicji Obywatelskiej, 45 posłów Lewicy oraz 18 z Koalicji Polskiej.
Powołanie prezesa IPN przez Sejm nie kończy jednak procedury wyboru. Uchwała Sejmu musi zostać jeszcze zaakceptowana przez Senat. Głosowanie obu izb parlamentu w sprawie szefa IPN to procedura podobna do wyboru Rzecznika Praw Obywatelskich. To oznacza, że bez porozumienia między obozem rządzącym a większością senacką, może czekać nas kolejna seria bezskutecznych głosowań.
Dlaczego opozycja jest przeciwna kandydaturze doktora Karola Nawrockiego?
Koalicja Obywatelska brak poparcia dla dr. Nawrockiego zapowiedziała jeszcze przed głosowaniem. Agnieszka Pomaska podczas konferencji prasowej stwierdziła, że nie jest to kandydatura apolityczna.
– Prezesem IPN powinna zostać osoba o wybitnym dorobku naukowym, dająca gwarancję, że Instytut nie stanie się podmiotem bieżącej walki politycznej. W opinii Koalicji Obywatelskiej, kandydatura Karola Nawrockiego nie spełnia tych kryteriów – oceniła posłanka.
Poseł Lewicy Krzysztof Śmiszek nazwał z kolei kandydaturę dr. Nawrockiego "kontrowersyjną". – Pod dyktando PiS kandydat zmieniał wystawę stałą w Muzeum II Wojny Światowej – tłumaczył.
Kim jest dr Karol Nawrocki?
Dr Karol Nawrocki od 2017 roku jest dyrektorem Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Pod koniec ubiegłego roku został powołany przez ministra kultury Piotra Glińskiego na drugą kadencję, którą powinien pełnić do 2027 roku. Nawrocki jest absolwentem Instytutu Historii Uniwersytetu Gdańskiego, a od 2013 r. doktorem nauk humanistycznych.
Powołany przez Sejm kandydat na szefa IPN przedstawiał posłom swoją wizję kierowania Instytutem już 14 maja podczas posiedzenia sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka.
Podkreślał wtedy, że polska historia wymaga dzisiaj "narodowej zgody i współdziałania w imię prawdy o doświadczeniu Polaków w XX wieku". Jako motto swoich działań na nowym stanowisku wskazał hasło: "prawda nie obroni się sama".
Przypomnijmy, że kadencja obecnego prezesa IPN Jarosława Szarka skończy się 2 lipca. Zrezygnował on z ubiegania się o drugą kadencję m.in. w następstwie kompromitacji, związanej z powołaniem na dyrektora oddziału Instytutu we Wrocławiu Tomasza Greniucha – historyka związanego z narodowcami i znanego z faszystowskich pozdrowień.