Dramat na torach pod Giżyckiem. 12-letni chłopiec walczy o życie
Tragedia w Martianach. Kierowca samochodu wjechał prosto pod nadjeżdżający pociąg. Przeżył tylko 12-letni chłopiec, pasażer auta, który walczy o życie w szpitalu.
Samochodem marki Opel Vectra jechały cztery osoby: trzech mężczyzn i jeden chłopiec. W momencie gdy kierowca przejeżdżał przez tory na niestrzeżonym przejeździe, w auto uderzył rozpędzony pociąg relacji Białystok - Gdynia Główna.
Trzy dorosłe osoby zginęły na miejscu. Ratownikom medycznym udało się przywrócić oddychanie 12-letniemu chłopcu, który w stanie krytycznym trafił do szpitala. Teraz lekarze starają się utrzymać go przy życiu.
Nikomu z pasażerów pociągu nic się nie stało. Przyczyny wypadku bada już prokuratura.