"On jest potworem". Była żona optyka z Sosnowca zabrała głos ws. zabójstwa Sebastiana
Tomasz M. z Sosnowca przyznał się do porwania i zamordowania 11-letniego Sebastiana. Mężczyźnie grozi dożywocie. Tymczasem głos w sprawie zabrała jego była żona. – Jest potworem, bestią i złym człowiekiem, zasługuje na wszystko, co najgorsze – zaznaczyła.
Porwania dziecka z Siemianowic Śląskich dopuścił się 13 lat temu. Prokuratura wnioskowała wówczas o karę w zawieszeniu. Jak podaje "Fakt", brat optyka z Sosnowca zaraz po tym zdarzeniu zerwał z nim kontakt.
– Nie chciałem go znać wtedy i teraz też nie chcę. Mam tylko nadzieję, że dostanie dożywocie, żeby nie zagrażał innym. Mój brat to moja hańba – przyznał w rozmowie z tabloidem.
Teraz na temat wstrząsających wydarzeń z Zagłębia wypowiedziała się także była żona aresztowanego 41-latka. Para doczekała się dwójki dzieci. Kilka lat temu rozwiedli się.
– Ja tak samo jestem ofiarą; to cud, że udało mi się odejść, rozwieść i uwolnić. Wiele kobiet nie ma takiej szansy: albo robią coś sobie, albo oprawca w końcu wyrządza im krzywdę – przyznała.
– Ja nigdy nikomu nie wyrządziłam żadnej krzywdy, nie mam sobie nic do zarzucenia, jestem normalnym człowiekiem, który pracuje, wychowuje dzieci, a po rozwodzie jestem już kilka lat. (...) On jest potworem, bestią i złym człowiekiem, zasługuje na wszystko, co najgorsze – podsumowała.
Przypomnijmy, że 28 maja na antenie TVN został wyemitowany materiał reporterów programu "UWAGA!", w którym ojciec Tomasza M. komentuje sprawę zabójstwa 11-latka z Katowic.