PiS-owski karierowicz i aktor zatrzymany pod zarzutem gwałtu. Kary miał unikać od lat

Anna Świerczek
Historia związana z Bartłomiejem M. już od dłuższego czasu wzbudza liczne kontrowersje. Mężczyzna miał wykorzystywać seksualnie nastolatki, unikając przy tym wymiaru sprawiedliwości. We wtorek Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała o przełomowej decyzji w tej sprawie. Aktor, dwukrotny kandydat na posła z list PiS-u, były dziennikarz TVP, a obecnie doktorant na Uniwersytecie Opolskim usłyszał zarzut gwałtu na trzech nastolatkach.
Prokuratura postanowiła zastosować wobec Bartłomieja M. środek zapobiegawczy w postaci aresztu po dwóch latach toczącego się śledztwa. Fot. Facebook / Bartłomiej M.
1 czerwca na polecenie Prokuratury Okręgowej w Warszawie został zatrzymany aktor i fotograf Bartłomiej M. – Usłyszał zarzut gwałtu na trzech nastolatkach – w wieku od 15 do 17 lat, a także nawiązywania kontaktów z małoletnimi w celu dokonywania na nich przestępstw seksualnych oraz posiadania pornografii z udziałem osób poniżej 15. roku życia. Prokuratura wystąpiła do sądu o jego tymczasowe aresztowanie – poinformowali przedstawiciele warszawskiej prokuratury.

W rozmowie z redakcją "Newsweeka" prokuratura zapewniła ponadto, że trwa intensywne śledztwo w tej sprawie i nie wykluczone jest rozszerzenie zarzutów, ponieważ wciąż zgłaszają się kolejne osoby.


Niestety, nie wszystkie sprawy mogą być objęte postępowaniem prokuratorskim czy sądowym. Historia jednej z ofiar – obecnie 38-letniej kobiety – sięga jeszcze lat 90. Zgodnie z obowiązującym obecnie prawem przestępstwa pedofilskie przedawniają się w Polsce po ukończeniu przez ofiarę pedofilii 30. roku życia.
Przypomnijmy, że sprawę Bartłomieja M. opisywało szeroko wiele mediów, sugerując, że robi on wszystko, by uniknąć wymiaru sprawiedliwości. W naTemat.pl informowaliśmy, że niejednokrotnie oskarżano go o wykorzystywanie seksualne i nawet pomimo postępowania karnego w jednej z tych spraw, spędził dotychczas w areszcie tylko dwa dni.
Czytaj także: "O tym, jak PiS-owski karierowicz i aktor gwałcił nastolatki". Wstrząsający reportaż "Newsweeka"

Ostatnio o przeszłości Bartłomieja M. zrobiło się głośno za sprawą reprotażu "Newsweeka". W artykule mogliśmy przeczytać, że Bartłomiej M. wyszukiwał nastolatki na stronie agencji modelingowej, zapraszał je na sesje fotograficzne, proponował alkohol, rozbierał, a następnie fotografował i gwałcił. Dziennikarka Agnieszka Żądło opisała dokładniej sprawę 14-letniej Bereniki, która prawdopodobnie była jedną z pierwszych ofiar Bartłomieja M.