Zmarł 17-latek, który spadł ze słupa elektrycznego. Wcześniej bawił się na "osiemnastce"

redakcja naTemat
17-latek zmarł w wyniku upadku ze słupa średniego napięcia w miejscowości Rybna niedaleko Częstochowy (woj. śląskie). Wcześniej chłopak bawił się na imprezie osiemnastkowej.
17-latek spadł z wysokości kilkunastu metrów. Fot. Dariusz Górajski / Agencja Gazeta
Do tragicznego wypadku doszło w sobotę po godz. 22 w Rybnej. Śledczy przekazali, że 17-letni chłopak, który przebywał na "osiemnastce" znajomego, opuścił wraz z kolegą imprezę, a później wspiął się na pobliski słup elektryczny.

– Ze wstępnych ustaleń wynikało, że 17-letni mieszkaniec powiatu częstochowskiego wspiął się na słup energetyczny średniego napięcia, a następnie porażony prądem spadł z wysokości kilkunastu metrów na ziemię – powiedziała cytowana przez TVN24 podkomisarz Sabina Chyra-Giereś z Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.

Na miejscu rozpoczęto akcję ratunkową. Reanimacja przyniosła skutek, przywrócone zostały funkcje życiowe. 17-latek trafił do szpitala w Częstochowie. Niestety, tam po kilkunastu godzinach zmarł.


Obecnie policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia. Nastolatkowi pobrano krew, która zostanie przebadana pod kątem obecności narkotyków i alkoholu.
Czytaj także: Zbrodnia w greckim kurorcie. Są ofiary śmiertelne, napastnik nie żyje [KORFU]