Zaskakujący komentarz Ewy Leniart do zwolenników Fijołka. "Zabrzmiało jak ostrzeżenie"

Alicja Cembrowska
Ewa Leniart (PiS) nie wygrała przedterminowych wyborów na prezydenta Rzeszowa. Gdy kilkanaście minut po oficjalnym ogłoszeniu wyników, przechodziła obok sztabu Konrada Fijołka, zwróciła się do grupy osób w dosyć zaskakujący sposób.
Ewa Leniart po zwycięstwie Konrada Fijołka: "Współczuję, ale życzę wszystkiego dobrego" Zrzut z ekranu/twitter.com/patrykmichalski
Rzeszowem od 2002 roku rządził Tadeusz Ferenc, jednak z powodu zachorowania na COVID-19 złożył rezygnację w lutym 2021 roku. W przedterminowych wyborach wygrał kandydat opozycji Konrad Fijołek (56,51 proc). Ewa Leniart z PiS zdobyła poparcie 23,62 proc. głosujących, Marcin Warchoł z Solidarnej Polski 10,72 proc., a Grzegorz Braun z Konfederacji 9,15 proc.

Oficjalne wyniki w nocy podała Miejska Komisja Wyborcza. Ewa Leniart już po ogłoszeniu wyników sondażowych podziękowała wyborcom, współpracownikom i pogratulowała zwycięzcy. Dziennikarz Wirtualnej Polski Patryk Michalski udostępnił jednak na Twitterze nagrania, z którego wynika, że zwolennikom nowego prezydenta miała coś jeszcze do powiedzenia. "Ja współczuję, ale życzę wszystkiego dobrego" – skomentowała uprzejmym głosem, gdy przechodziła obok sztabu Konrada Fijołka. Grupa ludzi zareagowała konsternacją, a po chwili pojawiły się komentarze: – Ale komu? Nam? To zabrzmiało jak ostrzeżenie. Internauci uznali, że kandydatka nie ma klasy i sugeruje, że "nie da żyć nowemu prezydentowi".
Ewa Leniart startowała z komitetu wyborczego ''Wspólny Dom Rzeszów''. Poparło ją m.in. Prawo i Sprawiedliwość oraz rzeszowski region NSZZ ''Solidarność''.