Fantastyczny pojedynek i awans Duńczyków. Rosjanie wyrzuceni za burtę Euro 2020

Krzysztof Gaweł
Reprezentacja Danii rozgromiła Rosję 4:1 (1:0) na swoim Parken i rzutem na taśmę zapewniła sobie awans do 1/8 finału Euro 2020. Duński dynamit znów eksplodował, niszcząc marzenia Sbornej o awansie z grupy. Piłkarze Kaspera Hjulmanda walczą i wygrywają dla Christiana Eriksena. I robią to w pięknym stylu.
Dzielni Duńczycy wyszarpali awans w Kopenhadze i wyrzucili Rosję z Euro Fot. STUART FRANKLIN/AFP/East News
Duńska kadra, która w trakcie Euro 2020 przeżyła więcej, niż jakikolwiek zespół, w poniedziałek na Parken miała w planach pokonać Rosjan i wyszarpać im awans do 1/8 finału Euro 2020. Rosjanie trafili na zespół niezwykle twardy i zmotywowany, do tego grający na swoim terenie. I obserwowany z trybun przez Christiana Eriksena, dla którego koledzy chcieli wygrywać kolejne mecze.
Czytaj także: Czerwone Diabły obrały kurs na złoto. Rosja i Dania poszukają swojej szansy w grupie B

Gospodarze od pierwszych minut ruszyli chwacko do ataku, bo musieli pokonać Rosjan, by pozostać w grze i mieć szasnę rywalizacji w 1/8 finału Euro 2020. Na skrzydłach raz po raz nacierali Joakim Maehle i Daniel Wass, a Rosjanie musieli mocno pracować w defensywie. Opanowali jednak pożar po kwadransie gry, a 18. minucie mogli wyjść na prowadzenie.


Znakomicie przed polem karym miejscowych mijał kolejnych rywali Aleksander Gołowin. Wreszcie zdecydował się na strzał i trafił prosto w nogi interweniującego szczęśliwie Kaspera Schmeichela. To powinien być gol dla Rosjan, Stanisław Czerczesow aż złapał się za głowę. A Duńczycy zagęścili defensywę i wrócili do ataków, które raz po raz niepokoiły przybyszów.

W 29. minucie kapitalnie uderzał Pierre-Emile Hojbjerg, pomylił się o milimetry, a mógł zdobyć pięknego gola. I tak raz za razem, bo Sborna kontrowała nieudolnie i nie miała pomysłu na zaskoczenie walecznych rywali. Zapłaciła za to wysoką cenę drużyna Stanisława Czerczesowa, w 38. minucie Mikkel Damsgaard wspaniale ułożył sobie piłkę na nodze i uderzył nie do obrony.

Ochłonęli w przerwie Rosjanie, odpoczęli i wrócili na murawę Parken mierzyć się z nakręconymi i gotowymi do ciężkiej walki piłkarzami Kaspera Hjulmanda. A ci od razu, od pierwszego gwizdka ruszyli do ataku i raz po raz zatrudniali rosyjskich defensorów pod ich polem karnym. Sborna grała niezwykle nerwowo, zepchnięta do obrony i zdominowana.

Udało się jej bronić przez kwadrans, w 59. minucie katastrofalnie podał do Matwieja Safonowa piłkę Roman Zobnin. Nie zauważył, że po drodze stoi Yussuf Poulsen, który przejął piłkę i ze stoickim spokojem trafił na 2:0. Parken eksplodowało z radości, awans do 1/8 finału Euro 2020 był coraz bliżej. A Rosjanie? Znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji, musieli strzelić gola i wrócić do gry.

Dokonali tej sztuki nie bez pomocy sędziego, bo w 68. minucie pan Clement Turpin podyktował jedenastkę po interwencji Jannika Vestergaarda we własnym polu karnym. Protestowali gospodarze, ich zdaniem Aleksander Gołowin nie był faulowany. Francuski sędzia był nieugięty, rzut karny. Tego na gola zamienił pewnie Artem Dziuba, Sborna wracała do gry.

Ale tylko na chwilę, po dwa-trzy groźne ataki Rosjan zostały powstrzymane przez gospodarzy, którzy zaraz przenieśli ciężar gry na połowę przyjezdnych i efektownie ich znokautowali w końcówce. Zaczęło się od wielkiego zmieszania pod bramką Rosjan, które przyniosło cudowne uderzenie Andreasa Christensena i gola na 3:1 dla gospodarzy. Parken eksplodowało z radości, tak samo jak piłkarze gospodarzy.

Trzy minuty później dzieła zniszczenia dopełnił jeden z bohaterów meczu, Joakim Maehle, który kolejny znakomity rajd zakończył uderzeniem przy słupku. Dania rozbiła Rosjan, wzięła awans do 1/8 finału Euro 2020 i wyrzuciła jednocześnie Rosjan za burtę mistrzostw Europy. Po traumatycznym początku turnieju zespół podniósł się i jest niezwykle groźny.

Wygrywa, gra jak z nut i robi to dla Christiana Eriksena. Grupę B wygrali - z kompletem triumfów - Belgowie, a Dania zajęła miejsce drugie. Nieoczekiwanie to Finowie są trzecią ekipą w stawce i nie wiadomo czy zagrają w kolejnej rundzie. A do domów jadą Rosjanie, dla których Euro 2020 zakończyło się klęską.

Rosja - Dania 1:4 (0:1)
Bramki: Artem Dziuba (69-karny) - Mikkel Damsgaard (38), Yussuf Poulsen (59), Andreas Christensen (79), Joakim Maehle (82)
Żółte kartki: Fiodor Kudriaszow, Igor Diwiejew - Thomas Delaney
Sędziował: Clement Turpin (Francja)
Widzów: ok. 12 500
Bohater meczu: Joakim Maehle (Dania)
Rosja: Matwiej Safonow - Fiodor Kudriaszow (68. Wiaczesław Karawajew), Giorgij Dżikija, Igor Diwiejew - Daler Kuzjajew (67. Maksym Muchin), Roman Zobnin, Magomed Ozdojew (61. Rifat Żemaletdinow), Mario Fernandes - Aleksander Gołowin, Aleksiej Mirańczuk (61. Aleksander Sobolew), Artem Dziuba
Dania: Kasper Schmeichel - Joakim Maehle, Jannik Vestergaard, Simon Kjaer, Andreas Christensen, Daniel Wass (60. Jens Stryger Larsen) - Mikkel Damsgaard (72. Christian Norgaard), Thomas Delaney (86. Mathias Jensen), Pierre-Emile Hojbjerg, Yussuf Poulsen (60. Kasper Dolberg) - Martin Braithwaite (85. Andreas Cornelius).