Koniec kalkulacji, ze Szwecją tylko zwycięstwo. "Nieważne jak, nieważne kto strzeli"

Krzysztof Gaweł
– Konfrontacja ze Szwecją jest niezwykle ważna i wszyscy zdają sobie z tego sprawę. Tutaj nie ma już kalkulacji. Nieważne jak, nieważne w jakim stylu, nieważne kto strzeli – przypomina w felietonie na łamach "Łączy nas piłka" Jacek Krzynówek, były reprezentant Polski, który czeka na awans Biało-Czerwonych do 1/8 finału Euro 2020.
Polacy nie mogą kalkulować przeciw Szwecji, muszą ten mecz wygrać Fot. Andrzej Iwanczuk/REPORTER
Polacy przegrali dotąd 1:2 ze Słowacją i zremisowali 1:1 z Hiszpanią w finałach Euro 2020. – Delikatny niedosyt po meczu z Hiszpanią oczywiście był, ale też nie ma co ukrywać, że nasza drużyna miała trochę szczęścia w kilku sytuacjach. Cieszę się jednak, że mogłem zobaczyć zupełnie inną drużynę i czapki z głów przed chłopakami, bo wykonali ogromną pracę – uważa Jacek Krzynówek i cieszy się z odrodzenia naszej drużyny.
Czytaj także: Jakim składem Polacy zagrają ze Szwecją o awans? Dwie duże niewiadome Paulo Sousy

– Do spotkania z Hiszpanią zespół Paulo Sousy podszedł bardzo skoncentrowany, wiedział co chce robić na boisku i jakie założenia taktyczne realizować. Chwała chłopakom za to, że potrafili się podnieść. Przed nami bardzo ciężki mecz ze Szwedami, którzy zdecydowanie nam „nie leżą”, grają bardzo fizycznie, są nieustępliwi. Na pewno to nie będzie łatwe spotkanie – przestrzega przed trzecim meczem w grupie ME.


Czy nadszedł czas na pierwsze zwycięstwo w turnieju? – Jeszcze trzy dni temu byliśmy w piekle, teraz jesteśmy w drodze do nieba, ale jeszcze troszeczkę tej drogi zostało. Konfrontacja ze Szwecją jest niezwykle ważna i wszyscy zdają sobie z tego sprawę. Tutaj nie ma już kalkulacji. Nieważne jak, nieważne w jakim stylu, nieważne kto strzeli – uważa 96-krotny reprezentant Polski.

– Mam nadzieję, że Paulo Sousa będzie miał zdrowych zawodników do tego spotkania. Nie spodziewam się też, żeby dokonywał wielu zmian w składzie. Jak to się mówi – zwycięskiego składu się nie zmienia, a ten remis z Hiszpanią poniekąd był dla nas zwycięstwem – mówi ekspert ŁNP i przypomina, że nasz zespół pisze nową historię i może jeszcze w trakcie Euro 2020 pozytywnie zaskoczyć. Oby tak było w środę przeciwko Trzem Koronom.