Nagły zwrot Witek po głosowaniu przegranym przez PiS. "Poprosiłam informatyków o wyjaśnienie"

Rafał Badowski
PiS przegrało w Sejmie głosowanie z opozycją. Chodziło o uzupełnienie porządku obrad o informację prokuratora generalnego na temat działań podejmowanych przez prokuraturę ws. Daniela Obajtka we wszystkich sprawach, w których byłby podejrzanym lub oskarżonym. Nietypowe było zachowanie marszałek Sejmu Elżbiety Witek już po przegranym głosowaniu przez PiS.
Elżbieta Witek poprosiła informatyków o sprawdzenie okoliczności przegranego przez PiS głosowania ws. Daniela Obajtka. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
– Sejm wniosek przyjął. Jednocześnie poprosiłam szefa informatyków, żeby sprawdził, jak to jest możliwe… – powiedziała wyraźnie zmieszana Elżbieta Witek, gdy okazało się, że w głosowaniu nie wzięło udziału 81 posłów PiS. Jednocześnie zaznaczyła, że... uznaje głosowanie. Zwołała też Konwent Seniorów.

Elżbieta Witek mówiła, że to dopiero pierwsze obrady Sejmu po przerwie i część posłów nie zdążyła dotrzeć na głosowanie. – Jest nowy system, wrócono do normalnego stacjonarnego głosowania – tłumaczyła. 
– Uznałam wyniki głosowania. Prosiłam o to, żeby sprawdzić, mamy nowy system, wróciliśmy do normalnego, stacjonarnego głosowania. W związku z tym też muszę wiedzieć, czy od razu mogę powiedzieć dziękuję i są wyniki, czy musimy chwilę czekać. Uznaję to głosowanie – dodała Witek po przegranym przez Prawo i Sprawiedliwość głosowaniu.

O co chodzi w przegranym przez PiS głosowaniu?

Opozycja domagała się od Zbigniewa Ziobry informacji ws. działań prokuratury dotyczących Daniela Obajtka. Chodzi o informację na temat działań podejmowanych przez prokuraturę w okresie od dnia 4 marca 2016 r. w celu wydania postanowienia o odmowie wszczęcia śledztwa lub dochodzenia we wszystkich sprawach, w których oskarżonym lub podejrzanym byłby obecny szef PKN Orlen.