Ogromne straty po przejściu trąby powietrznej na Sądecczyźnie. Zerwane dachy, zalane posesje [FOTO]
Nagrania, które udokumentowały uderzenie trąby powietrznej w część Sądecczyzny mogą wzbudzać grozę. Zerwane dachy, zburzone fragmenty ścian oraz uszkodzone linie wysokiego napięcia – to tylko niektóre ze zniszczeń po przejściu żywiołu. Według wstępnych informacji uszkodzonych zostało około 30 budynków mieszkalnych i 30 budynków gospodarczych. Jedna osoba została ranna. Szef rządu zapowiedział już wsparcie dla poszkodowanych.
Na Sądecczyźnie liczą straty po przejściu trąby powietrznej
"W rejonie przejścia trąby powietrznej (pow. nowosądecki) uszkodzonych zostało w różnym stopniu 30 budynków mieszkalnych i 30 budynków gospodarczych. Jedna osoba została ranna" – podał w mediach społecznościowych wojewoda małopolski Łukasz Kmita.
Ponadto strażacy zostali zadysponowani do siedmiu budynków w powiecie miechowskim, których dachy zostały zniszczone na skutek działania gradu o wyjątkowo dużej średnicy. W internecie pojawiły się zdjęcia lodowych kul w towarzystwie jajek, dzięki czemu łatwiej można zwizualizować sobie rzeczywistą wielkość gradu.
Mł. bryg. Krzysztof Batorski, rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej poinformował z kolei, że w Librantowej zerwany został dach z kościoła i kaplicy.
Mateusz Morawiecki zapowiada natychmiastową pomoc dla poszkodowanych
Dodajmy, że na kryzysową sytuację w województwie małopolskim szybko zareagował premier Mateusz Morawiecki. "Żadnego z mieszkańców Sądecczyzny, którzy ucierpieli w wyniku przejścia trąby powietrznej przez Piątkową, Librantową, Koniuszową i inne miejscowości, nie zostawimy bez wsparcia" – poinformował szef rządu na Twitterze.
– Jestem już po rozmowie z panem premierem Mateuszem Morawieckim, tak jak w przypadku Nowej Białej poszkodowani mieszkańcy mogą liczyć na natychmiastową pomoc. Będziemy w trybie natychmiastowym uruchamiali pierwsze zasiłki, do 6 tysięcy złotych i tę dużą rządową pomoc rezerwową – zapewnił w rozmowie z RMF FM wojewoda małopolski Łukasz Kmita.
Jak poinformował Łukasz Kmita strażacy przystąpili już do zabezpieczenia domów plandekami, aby uchronić nieruchomości przed zalaniem. W Librantowej trwa obecnie sztab kryzysowy.