"Ani złotówki, ani euro, ani dolara". Oświadczenie Morawieckiego o "niemieckich zbrodniach"

redakcja naTemat
Tak długo jak ja będę premierem, to Polska na pewno nie będzie płaciła za niemieckie zbrodnie – oświadczył premier Mateusz Morawiecki w reakcji na stanowisko ambasady Izraela, która z kolei skomentowała nowe polskie prawo reprywatyzacyjne.
Mateusz Morawiecki w mocnych słowach odniósł się do reakcji ambasady Izraela na nowe polskie prawo reprywatyzacyjne. Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta
Wszystko zaczęło się od uchwalenia przez polski Sejm w czwartek wieczorem nowelizacji Kodeksu postępowania administracyjnego. Z nowych przepisów wynika, że po upływie 30 lat od wydania decyzji administracyjnej niemożliwe będzie jej zakwestiowanie.

Ambasada Izraela zareagowała tuż po decyzji polskiego Sejmu. Pojawił się komunikat krytyczny wobec polskich władz. Nowe prawo określono mianem "niemoralnego". Zwrócono uwagę, że ustawa w praktyce uniemożliwi zwrot mienia pożydowskiego. Już po stanowisku strony izraelskiej komunikat wydało polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
"Polska z niepokojem odnotowuje wypowiedzi strony izraelskiej, dotyczące nowelizacji kodeksu postępowania administracyjnego. Wypowiedzi te wskazują na nieznajomość faktów i polskiego prawa. Polska nie ponosi żadnej odpowiedzialności za Holocaust, który był zbrodnią popełnioną przez okupantów niemieckich m. in. na obywatelach polskich narodowości żydowskiej. Ofiarami zbrodni niemieckich były miliony obywateli II RP" – brzmi treść oświadczenia polskiego MSZ.


Do tych słów stanowczo odniósł się na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki. Odwołał się do niemieckich zbrodni z czasów II wojny światowej.

– Stosowane oświadczenie polskiego MSZ zostało przedstawione ws. oświadczenia izraelskiej dyplomacji. Ja mogę tylko powiedzieć, że tak długo jak ja będę premierem, to Polska na pewno nie będzie płaciła za niemieckie zbrodnie. Ani złotówki, ani euro, ani dolara – powiedział premier.